Piłkarze Bayernu Monachium wciąż nie stracili punktu w grupowej fazie Ligi Mistrzów. Mistrzowie Niemiec pokonali na wyjeździe Galatasaray Stambuł 3:1. Ozdobą meczu była jednak bramka dla gospodarzy.
W 30. minucie turecki zespół wywalczył rzut karny, który na wyrównujące trafienie zamienił Mauro Icardi. Argentyńczyk miał nerwy ze stali. Tuż przed strzałem praktycznie się zatrzymał i w stylu Antonina Panenki posłał piłkę w sam środek bramki.
W momencie uderzenia bramkarz Sven Ulreich był już praktycznie przy swoim prawym słupku, przez co mógł tylko odprowadzić strzał wzrokiem. Zobacz całą sytuację tutaj:
Pod wrażeniem gola byli nie tylko miejscowi kibice, ale i komentatorzy Polsatu Sport Premium 1. "Ależ zabawił się tutaj Mauro Icardi" - powiedział po trafieniu Marcin Kaczmarek.
Ostatecznie okazało się, że był to jedyny stracony gol przez Bayern we wtorkowy wieczór. Po przerwie do siatki trafiali już tylko jego koledzy z drużyny - Harry Kane i Jamal Musiala, dzięki czemu Bayern pewnie przewodzi w grupie A Ligi Mistrzów (więcej o meczu przeczytasz TUTAJ).
Czytaj też: Gorąco przed meczem Ligi Mistrzów. Kibice Bayernu trafili do szpitala
Gol Kane'a na 2:1:
Gol Musiali na 3:1: