"Każdy musi spojrzeć w lustro". Lider Legii ma sposób na wyjście z dołka

PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: Paweł Wszołek
PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: Paweł Wszołek

- Być może w głowach były myśli, że i tak te stracone gole odrobimy, trochę się do tego przyzwyczailiśmy - mówi Paweł Wszołek. Legia Warszawa zagra w czwartek z HSK Zrinjski w Lidze Konferencji Europy i postara się uniknąć piątej przegranej z rzędu.

Gdy Legia Warszawa po absolutnie spektakularnym meczu wygrała 4:3 z Pogonią Szczecin, wydawało się, że trudno będzie zatrzymać ten zespół. Tymczasem cztery kolejne mecze to cztery porażki.

0:2 z Jagiellonią Białystok, 0:1 z AZ Alkmaar, 1:2 z Rakowem Częstochowa i ostatnio 0:4 ze Śląskiem Wrocław. Sprawy delikatnie się skomplikowały, tymczasem przed Legią wyjazdowy mecz z HSK Zrinjski w grupie Ligi Konferencji Europy (czwartek, godz. 21).

- Nie jest miło, gdy przegrywa się cztery razy z rzędu, ale wykreowaliśmy sporą liczbę sytuacji i te mecze mogły potoczyć się inaczej. Nie chcę szukać wymówek i mówić o braku szczęścia. Być może w głowach były myśli, że i tak te stracone gole odrobimy, bo trochę się do tego przyzwyczailiśmy. Każdy musi spojrzeć w lustro i powiedzieć sobie, co może robić lepiej - mówił Paweł Wszołek na konferencji prasowej.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gwiazdor futbolu pokazał klasę. Tak zachował się po porażce

Sytuacja w grupie LKE jest niezwykle ciekawa. Po dwóch kolejkach wszystkie zespoły mają po trzy punkty i wydaje się, że kwestia awansu do fazy pucharowej pozostanie nierozstrzygnięta do ostatniego tygodnia rywalizacji.

Teraz przed Legią wyjazd do Mostaru. Zrinjski zaczął przygodę w grupie od wygranej 4:3 z AZ (mimo iż goście prowadzili już 3:0), a następnie przegrał z Aston Villą 0:1 po golu w doliczonym czasie gry.

- Analizowaliśmy ten zespół i nie będzie to łatwe spotkanie. Dla nich mecze w Lidze Konferencji są meczami o wszystko, oknem wystawowym. Przyjechaliśmy tu po zwycięstwo, a nie na wycieczkę. To urokliwe miejsce, lubię takie klimaty, ale jeżeli ktoś będzie chciał sobie pozwiedzać, to może po sezonie - powiedział Wszołek.

- Wszystko siedzi w naszych głowach. Będziemy mogli wywieźć stąd dobry wynik tylko poprzez dobre nastawienie i reakcję na ostatnie niepowodzenia. Czołowe drużyny i mężczyzn poznaje się po tym, jak kończą - podsumował wahadłowy Legii.

Początek meczu HSK Zrinjski - Legia Warszawa w czwartek o godz. 21. Transmisja w TVP Sport oraz na platformie Viaplay. Relacja tekstowa na WP SportoweFakty.

Komentarze (0)