Cagliari Calcio przystąpiło do meczu beniaminków z zaledwie trzema punktami na koncie. Ostatnia drużyna tabeli potrzebowała natychmiast przełamania, ponieważ od momentu powrotu do włoskiej elity ani razu nie zwyciężyła. Zespół z Sardynii zanotował trzy remisy i sześć porażek, przez co stracił bezpośredni kontakt z bezpieczną strefą w tabeli.
Frosinone Calcio radziło sobie trochę lepiej. Ten beniaminek gra nierówno i w bilansie przed niedzielnym meczem miał po trzy zwycięstwa, remisy oraz porażki. Goście nie mieli podobnych problemów jak Cagliari, a wyprawę na Sardynię zamierzali wykorzystać do ponownego oddalenia się od strefy spadkowej w tabeli.
W poprzednim sezonie, w którym oba kluby awansowały do Serie A, padły dwa remisy Cagliari z Frosinone. Generalnie kluby walczą ze sobą o punkty dopiero w trzecim sezonie w tym wieku. Jedyne zwycięstwo odnieśli piłkarze z Sardynii w kwietniu 2019 roku, a gola na 1:0 strzelił Joao Pedro. Od 2022 roku Brazylijczyka nie ma w Cagliari, a jego obecnym klubem jest Gremio.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramkarz tylko patrzył, jak leci piłka. Co za gol!
W niedzielę ponownie lepsza była drużyna z Cagliari. Na początku drugiej połowy spotkania przegrywała 0:3 i do tego etapu meczu nie wykorzystała nawet rzutu karnego. Cagliari rozpoczęło szalony pościg, a bohaterem wczesnego popołudnia był Leonardo Pavoletti, który już w doliczonym czasie zdobył dwa gole i odwrócił wynik 2:3 na 4:3. Beniaminek zwyciężył w niecodziennych okolicznościach.
Mateusz Wieteska spędził cały mecz na ławce rezerwowych Cagliari.
10. kolejka Serie A:
Cagliari Calcio - Frosinone Calcio 4:3 (0:2)
0:1 - Matias Soule 23'
0:2 - Matias Soule 37'
0:3 - Marco Brescianini 49'
1:3 - Gaetano Oristanio 72'
2:3 - Antoine Makoumbou 76'
3:3 - Leonardo Pavoletti 90'
4:3 - Leonardo Pavoletti 90'
AC Monza - Udinese Calcio 1:1 (1:0)
1:0 - Andrea Colpani 27'
1:1 - Lorenzo Lucca 66'
Tabela Serie A:
Czytaj także: W meczu Juventusu zdecydowała ostatnia akcja
Czytaj także: Klub Łukasza Skorupskiego zahamował. Powrót Karola Linettego