Sporo szans do gry otrzymuje w tym sezonie Bartosz Nowak od trenera Szwargi. Biorąc pod uwagę PKO Ekstraklasę europejskie oraz krajowe puchary, 30-latek rozegrał 16 spotkań, w których strzelił trzy gole i zaliczył jedną asystę.
Wobec coraz lepszej formy, 30-latek otrzymał pytanie, czy gra w reprezentacji Polski to dla niego marzenie, cel, czy nie zaprząta sobie tym głowy?
- Może cel, może marzenie. Ale widzę pewną zmianę, że kiedyś oglądałem kadrę typowo jak kibic, a dzisiaj patrzę jednak trochę inaczej. Zmienia się to jak z Ligą Mistrzów, która stawała się coraz bardziej w zasięgu. Dzisiaj reprezentacja jeszcze nie jest blisko, ale nie czuję, by drzwi były zamknięte. Wszystko zależy ode mnie - zapewnił odważnie Nowak w wywiadzie dla sport.pl.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramkarz tylko patrzył, jak leci piłka. Co za gol!
30-latek nie gra pierwszego sezonu w barwach Rakowa. W związku z tym nie miał kłopotu, by wskazać komu kibicował, gdy Cezary Kulesza zastanawiał się między Markiem Papszunem a Michałem Probierzem przy wyborze nowego selekcjonera kadry.
- Byłem świeżo po współpracy z trenerem Markiem Papszunem, więc znałem jego warsztat i naturalnym było trzymanie za niego kciuków. Ale trenerowi Probierzowi też gratuluję - podkreślił.
W listopadzie reprezentację Polski, prowadzoną od niedawna przez Michała Probierza, czekają dwa spotkania. W eliminacjach do Euro 2024 Biało-Czerwoni zmierzą się u siebie z Czechami (17.11), a cztery dni później zagrają towarzyski mecz z Łotwą.
Czytaj także:
Portugalskie media piszą tylko o jednym. "Skomplikowało misję"
Wyczekiwany dzień dla Polski w europejskich pucharach. Duży zastrzyk w rankingu UEFA