Trwają poszukiwania ojca gwiazdy Liverpoolu. Pojawił się problem

Getty Images / John Powell/Liverpool FC / Na zdjęciu: Luis Diaz
Getty Images / John Powell/Liverpool FC / Na zdjęciu: Luis Diaz

Wciąż trwają poszukiwania porwanego ojca Luisa Diaza. Władze Kolumbii nie wykluczają, że może przebywać już w Wenezueli. To mocno utrudniłoby śledztwo z uwagi na stosunki między tymi krajami.

W tym artykule dowiesz się o:

W minioną niedzielę (29 października) media obiegła informacja o dramacie Luisa Diaza. Zarówno jego ojciec, jak i matka zostali porwani ze stacji benzynowej w Kolumbii. Po kilku godzinach policji udało się uwolnić kobietę.

Wciąż jednak zmartwieniem dla piłkarza Liverpoolu FC jest sytuacja jego ojca. Od czasu zaginięcia w sprawie nie doszło do żadnego przełomu, ale media wciąż czuwają przy tym temacie.

"Mundo Deportivo" donosi, że policyjne patrole powietrzne i lądowe w poniedziałek skupiły się na poszukiwaniach w północnej Kolumbii. W pobliżu granicy z Wenezuelą ustawiono blokady drogowe, a następnie przeszukano pasmo górskie. Nie przyniosło to jednak efektu.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramkarz tylko patrzył, jak leci piłka. Co za gol!

Władze Kolumbii nie wykluczają również, że ojciec może przebywać już na terenie Wenezueli. Jeżeli do tego dojdzie, mocno utrudni to poszukiwania. Z uwagi na napięte stosunki między tymi krajami, ewentualna współpraca wydaje się mało prawdopodobna.

Policja zwiększyła także nagrodę za informacje, które mogą pomóc w poszukiwaniach ojca piłkarza Liverpoolu. Teraz pomocna wiadomość zostanie nagrodzona kwotą 50 tysięcy euro.

Z uwagi na sytuację Diaza zabrakło w kadrze meczowej Liverpoolu na mecz z Nottingham Forest. Trudno powiedzieć, kiedy szkoleniowiec Juergen Klopp będzie mógł z niego skorzystać.

Przeczytaj także:
Gigant powalczy z Realem Madryt? Celem transferowym gwiazda La Ligi
Gwiazda zostaje na dłużej w Realu Madryt. Piłkarz podpisał nowy kontrakt

Komentarze (0)