Przez wiele lat Cristiano Ronaldo i Lionel Messi zdominowali rywalizację w Złotej Piłce. Obaj zbliżają się już do końca swoich wielkich karier. Ronaldo tą prestiżową statuetką nagrodzony został pięciokrotnie. Z kolei Messi w poniedziałek odebrał ósmą w karierze nagrodę dla najlepszego piłkarza roku.
Messi triumfował, a Ronaldo nawet nie znalazł się w gronie trzydziestu zawodników nominowanych do nagrody. Jaka była reakcja Portugalczyka na zwycięstwo Argentyńczyka? Angielski "The Sun" zwrócił uwagę na zachowanie piłkarza Al-Nassr w mediach społecznościowych.
"Frustracja Portugalczyka osiągnęła taki poziom, że sam zawodnik w sieci w komiczny sposób zareagował na zwycięstwo Messiego. Emotikonami roześmianych twarzy skomentował wideo Tomasa Roncero, w którym kwestionuje on zasługi Messiego w zdobyciu trofeum" - czytamy w tabloidzie.
ZOBACZ WIDEO: Lewandowski zdruzgotany po porażce w El Clasico. "Real wygrał niezasłużenie"
Roncero to dziennikarz gazety "As". Mówił on o tym, że w tym sezonie nagroda powinna trafić do Erlinga Haalanda. Przypomniał też, że w 2021 roku bardziej na Złotą Piłkę zasłużył [tag=2800]Robert Lewandowski
[/tag]- Z 8 Złotych Piłek, 5 jest w pełni zasłużonych. W tym sezonie Haaland pobił historyczny rekord w Premier League, zdobył wszystkie tytuły z Manchesterem City. Wcześniej Lewandowski miał wielki sezon w Bundeslidze - powiedział dziennikarz.
- Poszedł na emeryturę w Miami, ale wyglądał już na emeryta w PSG. Wygrał mistrzostwa świata, ale z sześcioma rzutami karnymi. Mundial był 10 miesięcy temu. Messi ma osiem Złotych Piłek, powinien mieć pięć. Ma Złote Piłki Iniesty/Xaviego, Lewandowskiego i Haalanda - dodał.
I właśnie pod tym wpisem swoją reakcję dodał Ronaldo. Znając charakter Portugalczyka i to, że nie znosi przegrywać, z pewnością w jednym nie zgadza się z tezą dziennikarza. Chodzi o liczbę "zasłużonych" Złotych Piłek dla Messiego.
"Kontrowersyjny gest Portugalczyka uwidocznił jego frustrację związaną ze zdobyciem przez Messiego ósmej Złotej Piłki" - ocenia "The Sun".
Czytaj także:
Lech Poznań nie miał litości w Fortuna Pucharze Polski. Wyczekiwany debiut
Zidane jasno o swojej trenerskiej przyszłości. "Są dwie albo trzy możliwości"