Królowie remisów rozpoczną 14. kolejkę PKO Ekstraklasy. Piast Gliwice zagra przed własną publicznością z Koroną Kielce. Gliwiczanie w trzynastu meczach zanotowali aż dziewięć remisów, co powoli zaczyna irytować kibiców.
- Zawsze czegoś brakuje. To jest jednak część sportu, który uprawiamy. Nad pewnymi rzeczami ciężko zapanować i nie ma sensu do tego wracać. Przed nami kolejny mecz, który też można zremisować. My robimy wszystko, żeby wygrywać - mówił trener Aleksandar Vuković na konferencji prasowej.
W tygodniu jeden i drugi zespół rozgrywały mecze w 1/16 finału Fortuna Pucharu Polski. Korona po dogrywce pokonała rezerwy Legii Warszawa, a Piast po bramce w doliczonym czasie wygrał z Bruk-Bet Termalicą Nieciecza.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: te sceny szokują. Zobacz, co piłkarz zrobił sędziemu
Znowu zanosiło się na remis, ale do siatki rywala trafił Michael Ameyaw. - Wierzę, że to będzie dla nas dodatkowy bodziec. Pokaże, że jesteśmy w stanie, potrafimy wygrywać i będziemy to robić częściej - mówił Vuković.
Złą informacją dla Serba jest bez wątpienia kontuzja Serhija Krykuna. 27-latek doznał złamania kości twarzoczaszki w pucharowym meczu z Termalicą.
- To duży problem. Nasze pole manewru w ofensywie mocno się w tym momencie kurczy. Musimy sobie z tym poradzić i poszukać rozwiązań. Bardzo prawdopodobne, że to dla niego koniec rundy - przyznał Vuković.
Początek meczu Piast Gliwice - Korona Kielce w piątek o godz. 18.
CZYTAJ TAKŻE:
Problemy Kamila Glika. Czeka go dłuższa przerwa
Złota Piłka dla Messiego? "To wstyd i hańba"