Stoczył się na dno. Sąsiedzi mają dość znanego piłkarza

Martin Fenin w przeszłości grał w reprezentacji Czech, Eintrachcie Frankfurt czy Slavii Praga. To już tylko wspomnienia. 36-latek stoczył się na dno, a sąsiedzi dawnej gwiazdy mają go dość.

Łukasz Witczyk
Łukasz Witczyk
Martin Fenin Getty Images / Karina Hessland / Na zdjęciu: Martin Fenin
W swojej karierze Martin Fenin rozegrał 16 spotkań w czeskiej reprezentacji i strzelił w nich trzy gole. Z powodzeniem grał także w Niemczech, gdzie reprezentował barwy Energie Cottbus i Eintrachtu Frankfurt. Mógł jednak zrobić zdecydowanie większą karierę. Jego życie w ostatnich latach zdominowało uzależnienie od alkoholu.

Czeski serwis "Blesk" informuje, że Fenin stoczył się na samo dno, a sąsiedzi mają dość życia z "wiecznie pijanym" Feninem. "Spokojnie i harmonijne życie w południowo-zachodniej części Pragi? W przypadku sąsiadów było to prawdą, dopóki Fenin nie zamienił swojego mieszkania w jaskinię alkoholu" - czytamy.

Fenin od dawna ma alkoholowe problemy. W przeszłości za imprezowanie na zgrupowaniu był nawet wyrzucony z reprezentacji Czech. Był też bliski śmierci po tym, jak po połączeniu alkoholu z tabletkami nasennymi wypadł z okna z wysokości pięciu metrów.

ZOBACZ WIDEO: Leo Messi dla WP o Barcelonie z Lewandowskim: To świetna mieszanka

Czesi dodają, że Fenin znów zaczął pić. Wszystko po interwencji jego sąsiadów. Mieszkańcy apartamentowca regularnie dokumentowali jego obrzydliwe zachowanie. Informowali, że były piłkarz kilka razy pijany leżał przed budynkiem lub spał w garażu w swoim czarnym mercedesie. Obok pojazdu widoczne były odchody.

"Nie posprzątał po sobie zniszczonego garażu. To bezmyślna bestia, która niszczy nasz dom! Przez niego leżą w budynku odłamki rozbitych butelek. Wpuszcza też do apartamentowca różnych dziwnych ludzi" - czytamy.

Redaktorzy próbowali skontaktować się z Feninen, ale ten nie odpowiadał na liczne telefony. Fotografowie przyłapali go później przed barem, gdy w rękach niósł "litry alkoholu". Sąsiedzi obawiają się, że z powodu pijaństwa dojdzie do tragedii.

Czytaj także:
"Igrali z ogniem". Hiszpańskie media po meczu Barcelony
Hajto skrytykował zachowanie Lewandowskiego. "Tracisz autorytet w szatni"

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×