Zaczynając od bramkarzy, Michał Probierz nie powołał Bartłomieja Drągowskiego, choć zapowiadał, że ma on pewne miejsce w hierarchii. W zamian selekcjoner zaprosił na zgrupowanie Marcina Bułkę, rewelacyjnie prezentującego się we Francji. Wcześniej golkiper był dwukrotnie powołany w trybie awaryjnym.
Po krótkiej przerwie do reprezentacji wraca Jan Bednarek, który przez wiele lat miał pewne miejsce w wyjściowym składzie. Probierz dał też szansę kapitanowi SC Heerenveen, Pawłowi Bochniewiczowi. Na liście próżno szukać Bartosza Bereszyńskiego czy Sebastiana Walukiewicza.
Wśród pomocników został wymieniony Adrian Benedyczak - to uniwersalny piłkarz, regularnie grający w ataku. Na zaufanie Probierza zapracował Nicola Zalewski, jeden z największych nieobecnych poprzedniego zgrupowania.
W linii ataku oczywiście niepodważalną pozycję ma Robert Lewandowski. Kapitan uporał się z problemami zdrowotnymi i otrzymał pierwsze powołanie za kadencji Probierza. Selekcjoner sprawił natomiast ogromną niespodziankę, pomijając Arkadiusza Milika. Klubowy kolega Wojciecha Szczęsnego grywa jedynie "ogony" w Juventusie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: film obejrzało pół miliona osób. Gwiazdor Realu zachwycił
Probierz zdecydował się na kilka zmian w porównaniu ze swoim premierowym zgrupowaniem. Poza wymienionymi zawodnikami, w listopadowych meczach na pewno nie zobaczymy również Jakuba Kamińskiego, Filipa Marchwińskiego i Tymoteusza Puchacza.
Ponownie nie zabrakło więc niespodzianek na liście wybrańców Probierza. Selekcjoner Biało-Czerwonych powołał aż 20 piłkarzy z lig zagranicznych i pięciu rozgrywających na co dzień swoje mecze w PKO Ekstraklasie.
17 listopada na PGE Narodowym reprezentacja Polski podejmie kadrę Czech. Biorąc pod uwagę sytuację w tabeli grupy E, będzie to podwójnie ważne spotkanie. Z kolei na 21 listopada zaplanowano mecz towarzyski z Łotwą. Kadrowicze spotkają się na zgrupowaniu już w nadchodzący poniedziałek.
Niestety, w walce o bezpośredni awans na przyszłoroczne mistrzostwa Europy nie wszystko zależy od Lewandowskiego i spółki. Po ewentualnym zwycięstwie nad Czechami, Polacy będą musieli liczyć na wpadkę południowych sąsiadów w spotkaniu z Mołdawią.
Kadra reprezentacji Polski:
Bramkarze: Marcin Bułka (OGC Nice), Łukasz Skorupski (Bologna FC), Wojciech Szczęsny (Juventus FC).
Obrońcy: Jan Bednarek (Southampton FC), Paweł Bochniewicz (SC Heerenveen), Matty Cash (Aston Villa), Tomasz Kędziora (PAOK Saloniki), Jakub Kiwior (Arsenal FC), Patryk Peda (SPAL), Bartłomiej Wdowik (Jagiellonia Białystok), Mateusz Wieteska (Cagliari Calcio).
Pomocnicy: Adrian Benedyczak (Parma Calcio), Patryk Dziczek (Piast Gliwice), Przemysław Frankowski (RC Lens), Kamil Grosicki (Pogoń Szczecin), Jakub Piotrowski (Ludogorec Razgrad), Bartosz Slisz (Legia Warszawa), Damian Szymański (AEK Ateny), Sebastian Szymański (Fenerbahce Stambuł), Paweł Wszołek (Legia Warszawa), Nicola Zalewski (AS Roma), Piotr Zieliński (SSC Napoli).
Napastnicy: Adam Buksa (Antalyaspor), Robert Lewandowski (FC Barcelona), Karol Świderski (Charlotte FC).
Czytaj więcej:
Na własne życzenie. Rzuty karne pogrążyły Raków w Lizbonie
Awans coraz bliżej. Pełna kontrola Legii Warszawa