Mariusz Pawelec: Musimy być cierpliwi

W minionym sezonie Piast Gliwice sensacyjnie wygrał we Wrocławiu z dobrze prezentującym się wówczas Śląskiem. - Wyciągnęliśmy z tamtego spotkania wnioski - wyjaśnia w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Mariusz Pawelec. Czy osłabieni niedawno przebytą chorobą piłkarze Piasta będą równorzędnym rywalem dla wrocławian? O tym przekonamy się już w sobotę.

Artur Długosz
Artur Długosz

Przez ostatnie kilkanaście dni w Gliwicach zmagano się z epidemią grypy. Większość piłkarzy się rozchorowała - zawodnicy zamiast trenować, musieli się kurować. W sobotę gliwiczanie we Wrocławiu zmierzą się ze Śląskiem. Wrocławianie nie zwracają natomiast uwagi na problemy Piasta. - Nie rozmawialiśmy w ogóle na ten temat. Obojętnie w jakim składzie wystąpi Piast Gliwice, to my zrobimy wszystko, aby to spotkanie wygrać - zaznacza reprezentant Polski, Mariusz Pawelec. - To o niczym nie świadczy. Wyjdziemy na boisko i zrobimy wszystko, aby zdobyć trzy punkty - dodał.

W poprzednim sezonie piłkarze Piasta Gliwice przyjechali do Wrocławia "jak na ścięcie". Wszyscy skazywali gliwiczan na porażkę, a ci zacisnęli zęby i pokonali podopiecznych Ryszarda Tarasiewicza. - Myślę, że wyciągnęliśmy z tamtego spotkania wnioski. Musimy być bardziej cierpliwi, skoncentrowali od pierwszej do ostatniej minuty i wierzę, że będzie dobrze - wyjaśnia defensor Śląska.

Do przerwy zimowej piłkarzom ekstraklasy pozostało jeszcze kilka pojedynków do rozegrania. Jak na razie wrocławianie nie mają najlepszego bilansu punktowego. Teraz jednak przed zawodnikami Śląska kilka teoretycznie łatwiejszych spotkań. - Każdy mecz w ekstraklasie jest ciężki. Wierzę jednak, że w tych ostatnich potyczkach zdobędziemy dużo punktów i będziemy mieli spokojne wakacje, spokojne święta i ten okres przygotowawczy do następnej rundy będzie spokojny - zakończył Mariusz Pawelec.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×