Reprezentacji Belgii i Serbii zostało już tylko po jednym meczu w eliminacjach Euro 2024, więc oba zespoły zagrały ze sobą sparing w Leuven.
Już sama lokalizacja była kontrowersyjna, bo pierwotnie spotkanie miało odbyć się w Brukseli. Jednak z uwagi na zły stan murawy na stadionie Króla Baudouina I rywalizację przeniesiono do Leuven. Doszło do tego na kilka godzin przed pierwszym gwizdkiem, na czym najbardziej ucierpieli kibice, bo nie zostali wpuszczeni na obiekt.
Jedyny gol padł już w 2. minucie. Katastrofalnie zachował się Strahinja Pavlović. Chciał podawać piłkę do własnego bramkarza, ale zrobił to za lekko. Predrag Rajković musiał interweniować, bo biegł w jego kierunku Lois Openda i odbił futbolówkę idealnie pod nogi Yannicka Ferreiry Carrasco, a ten z szesnastu metrów po prostu dokonał egzekucji.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: poznaliśmy bramkę roku?! Fenomenalny gol piłkarki
Gospodarze mieli przewagę, ale wcale nie musieli tego meczu wygrać. W samej końcówce po bardzo ładnej akcji Serbia miała kapitalną okazję do wyrównania, jednak Filip Duricić trafił w poprzeczkę z kilku metrów.
Przypomnijmy, że Belgowie są już pewni awansu na przyszłoroczne mistrzostwa Europy. Serbowie praktycznie też. Są na drugim miejscu w tabeli z przewagą pięciu punktów nad trzecią Czarnogórą, a przed nimi ostatni mecz w eliminacjach z najgorszą w grupie Bułgarią.
Belgia - Serbia 1:0 (1:0)
1:0 Yannick Ferreira Carrasco 2'
Składy:
Belgia: Matz Sels - Zeno Debast, Ameen Al-Dakhil, Arthur Theate (46' Wout Faes), Olivier Deman (77' Timothy Castagne) - Arthur Vermeeren, Orel Mangala, Yoeri Tielemans - Johan Bakayoko (46' Dodi Lukebakio), Lois Openda (67' Michy Batshuayi), Yannick Ferreira Carrasco (67' Leandro Trossard).
Serbia: Predrag Rajković - Nemanja Gudelj, Milos Veljković (67' Nikola Milenković), Strahinja Pavlović - Nemanja Radonjić (71' Andrija Zivković), Nemanja Maksimović, Marko Grujić (46' Sasa Lukić), Filip Mladenović (46' Filip Kostić) - Lazar Samardzić (67' Dusan Tadić), Dusan Vlahović (67' Aleksandar Mitrović), Filip Duricić.
Żółte kartki: Veljković (Serbia).
Sędzia: Marian Alexandru Barbu (Rumunia).
CZYTAJ TAKŻE:
Holender o Bochniewiczu. "Jego poziom na tle innych obrońców jest przeciętny"
Tragiczne wieści. Nie żyje 32-letni piłkarz