Ruch Chorzów liczy na przełamanie. "Wszystko idzie ku lepszemu"

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Zawodnicy Ruchu Chorzów
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Zawodnicy Ruchu Chorzów

PKO Ekstraklasa odpoczywa. W Łodzi odrobione zostaną zaległości. W meczu przyjaźni o przełamanie powalczy Ruch Chorzów, który do tej pory w rozgrywkach wygrał zaledwie raz.

To będzie drugie podejście do meczu przyjaźni. Widzew Łódź do potyczki z Ruchem Chorzów przystąpi poważnie osłabiony. Kilku graczy przebywa na zgrupowaniach reprezentacji, kolejni mają problemy zdrowotne.

Niebiescy nie patrzą jednak na rywala, tylko skupiają się na sobie. - Mamy wrażenie, że wszystko idzie ku lepszemu - powiedział asystent Jana Wosia Wojciech Grzyb, w rozmowie z Ruch TV.

W poniedziałek beniaminek PKO Ekstraklasy na Stadionie Śląskim dość pechowo bezbramkowo zremisował z Radomiakiem Radom. Chorzowianie w tej potyczce trafili w poprzeczkę i słupek, a Daniel Szczepan zmarnował dwie doskonałe okazje.

- Przez kwadrans gra nie wyglądała źle. Później wdał się strach. Słabo to wyglądało w 1. połowie. Mieliśmy być odważni. Po przerwie wszystko się zmieniło. Graliśmy odważnie, zdobywali przestrzeń, mieliśmy swoje szanse - powiedział trener Jan Woś.

Szkoleniowiec 14-krotnych mistrzów Polski docenił, że drużyna zakończyła mecz z czystym kontem, co wcześniej zdarzyło się w sierpniu. - Radomiak miał swoje okazje. Skupiliśmy się na defensywie, na zachowaniach przy dośrodkowaniach, w czym rywal jest mocny - stwierdził szkoleniowiec. - Uniknęliśmy błędów. Koncentracja była wzmożona. Błędy w tej lidze nie są wybaczane - dodał Szymon Szymański.

W Łodzi Ruch poszuka pierwszego od marca 2017 roku wyjazdowego zwycięstwa. Wówczas w Lubinie Niebiescy pokonali Zagłębie 1:0.

Mecz Widzew - Ruch odbędzie się w sobotę o godzinie 17:30. Zapraszamy na relację NA ŻYWO z tej potyczki.

Czytaj także:
Bartłomiej Wdowik twardo stąpa po ziemi. "Zachowuję chłodną głowę"
Piotr Stokowiec robi porządki w ŁKS. Odchodzi jeden z jego współpracowników

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: poznaliśmy bramkę roku?! Fenomenalny gol piłkarki

Komentarze (0)