Wszystko jasne w grupie I. Na kolejkę przed zakończeniem rywalizacji pewne awansu do finałów mistrzostw Europy są reprezentacje Rumunii i Szwajcarii.
Helweci podejmowali Kosowo i byli w niemal komfortowej sytuacji. Wszak w drugim meczu co najmniej jedna z drużyn walczących o awans musiała pogubić punkty.
Zaczęło się jednak ciekawie. W meczu na Węgrzech Izrael już w 2. minucie objął prowadzenie i znaczącą zbliżył się w kierunku Euro 2024. Rumunii w trwających kwalifikacjach są jednak bardzo mocni. W 10. minucie odpowiedzieli, kiedy wyrównał George Puscas. Wszystko w grupie wróciło do stanu z początku potyczek.
Na kolejne emocje w obu spotkaniach czekać trzeba było do 2. połów. W 47. minucie Szwajcarzy trafili graczy z Kosowa i wydawało się, że wygranej już nie wypuszczą. Drugą bramkę w batalii z Izraelem zdobyli Rumunii i byli o ok. 27 minut od finałów. Zresztą podobnie jak Szwajcarzy, których nawet remis z Kosowem satysfakcjonował. Ostatecznie Helweci pozwolili zaskoczyć się rywalom i mecz zakończył się podziałem punktów (1:1).
Dzięki remisowi Szwajcaria spadła na 2. miejsce w grupie, ale mogła świętować awans. Z kolei Rumunii w końcówce musieli bronić się w dziesiątkę. Izrael nie był w stanie poważniej zagrozić rywalom i zespół Edwarda Iordanescu mógł cieszyć się z kwalifikacji do finałów.
Ostatnia kolejka w grupie nie ma już większego znaczenia. Na pewno będzie jednak ciekawie. Rumuni podejmą Helwetów. Stawką będzie 1. miejsce w grupie.
Grupa I:
Szwajcaria - Kosowo 1:1 (0:0)
1:0 - Vargas 47'
1:1 - Hyseni 82'
Izrael - Rumunia 1:2 (1:1)
1:0 - Zahavi 2'
1:1 - Puscas 10'
1:2 - Hagi 63'
[multitable table=1588 timetable=86534]Tabela/terminarz[/multitable]
Czytaj także:
Chorwacja coraz mniej zagrożona barażami o Euro 2024
Holandia zapewniła sobie awans na Euro 2024. To nie było piłkarskie święto
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: film obejrzało pół miliona osób. Gwiazdor Realu zachwycił