Jakub Kiwior do Arsenal FC trafił na początku 2023 roku z włoskiej Spezii za 25 mln euro. I choć początkowo pełnił rolę rezerwowego, to pod koniec poprzedniego sezonu, w wyniku kontuzji Williama Saliby, wskoczył do podstawowego składu, prezentując się przy tym z naprawdę dobrej strony.
W tym sezonie wiele się jednak zmieniło. 23-latek wystąpił tylko w czterech z dwunastu meczów Premier League, w których spędził na boisku łącznie raptem 182 minuty. W Lidze Mistrzów natomiast pojawił się na murawie w dwóch spotkaniach, w których otrzymał łącznie... 6 minut.
Kiwior ma wyrobioną świetną markę we Włoszech, dlatego coraz więcej mówi się o jego wypożyczeniu do Serie A. Niedawno informowano, że chrapkę na stopera Arsenalu mają AS Roma czy AC Milan.
Co ciekawe, Polak był na radarze Milanu już jako zawodnik Spezii. Gdy w styczniu tego roku przechodził za 25 mln euro do Arsenalu, mediolańczycy nie włączyli się do walki o niego.
Teraz "La Gazzetta dello Sport" poinformowała, że stoper znalazł się na liście życzeń ACF Fiorentina. Wszystko wskazuje na to bowiem, że drużyny odejdzie środkowy obrońca Nikola Milenković, o którego zabiega choćby AS Roma.
Przypomnijmy, że Jakub Kiwior zagrał dotychczas w 16 spotkaniach Arsenalu. Strzelił w nich jednego gola.
Zobacz także:
Zaskakujące słowa Michała Probierza. "To zabija rywalizację"
Trener reprezentacji Niemiec krytykuje polskiego sędziego. "Żaden rzut karny"
ZOBACZ WIDEO: Komedia na meczu polskiej ligi. Nagranie już krąży po sieci
[b]
[/b]