Pierwszy taki mecz od roku? Trudna decyzja Probierza
Mecz towarzyski z Łotwą może być pierwszym od ponad roku, w którym bramki reprezentacji Polski nie będzie strzegł Wojciech Szczęsny. Michał Probierz jest pod presją, by dać szansę robiącemu furorę Marcinowi Bułce.
Stoi za tym Fernando Santos, który... złamał niepisany zwyczaj reprezentacji Polski w czerwcowym meczu towarzyskim z Niemcami (1:0) postawił właśnie na Szczęsnego, a nie - jak robili to jego poprzednicy - na któregoś z rezerwowych bramkarzy.
Portugalczyk mocno zaskoczył tym golkipera Juventusu. - Szczerze, ja myślałem, że nie gram. Przed meczem byłem przekonany, że nie zagram. Przyjechałem na stadion i taka troszkę niespodzianka - przyznał po spotkaniu Szczęsny.
ZOBACZ WIDEO: Polacy ostro po blamażu kadry z Czechami. "Lewandowski? Tragedia. Trzeba szukać następcy"Ale Santosa w kadrze już nie ma, a przed Michałem Probierzem pierwszy mecz towarzyski. Jeśli 51-latek pójdzie śladem poprzedników i przeciwko Łotwie sprawdzi jednego ze zmienników "Szczeny", ten nie zagra w spotkaniu reprezentacji po raz pierwszy od 16 listopada minionego roku i próby generalnej przed mundialem - meczu towarzyskiego z Chile (1:0).
Z jednej strony, spotkanie z Łotwą jest ostatnim Polski przed marcowymi barażami o awans do Euro 2024. Z drugiej, jeśli nie w nim, to kiedy Probierz miałby sprawdzić zmienników? Numerem "2" w kadrze jest Łukasz Skorupski. ale selekcjonera może kusić postawienie na Marcina Bułkę.
23-latek robi furorę w Ligue 1. Nie dał się pokonać w 9 z 12 ligowych spotkań, a w pozostałych puścił tylko cztery bramki. Golkiperem OGC Nice zachwyca się cała Francja.
- W każdym elemencie prezentuje odpowiedni poziom. Nie widzę czegoś, co ewidentnie byłoby dużo słabsze w jego grze. Nie wiem, czy można powiedzieć, że jest bramkarzem numer jeden w Ligue 1, bo kilku fachowców tu gra, jak choćby Donnarumma, ale na pewno jest w ścisłej czołówce - przyznał w rozmowie z WP SportoweFakty Jean-Luc Ettori, rekordzista Ligue 1 pod względem czystych kont (241).
Bułka gościł już na dwóch poprzednich zgrupowaniach reprezentacji Polski, ale debiutu w niej się nie doczekał. Wówczas jednak był powołany awaryjnie - w miejsce kontuzjowanych kolegów. Poza tym, kadra grała wtedy o punkty w eliminacjach Euro 2024. Teraz natomiast czeka ją mecz towarzyski, a sam Bułka został powołany w pierwszym rzucie, a nie jako plan B.
Przeciwko Łotwie na pewno nie zagrają za to kontuzjowany Paweł Bochniewicz, chory na anginę Piotr Zieliński oraz odesłani na zgrupowanie kadry U-21 Mateusz Łęgowski i Patryk Peda. Trener Probierz przed wtorkowym meczem ma do dyspozycji tylko 18 piłkarzy z pola i trzech bramkarzy.