Wojciech Szczęsny stał między słupkami Biało-Czerwonych w 13 kolejnych meczach. To seria, jakiej nie miał nigdy wcześniej w karierze. Dzięki niej pobił rekord Łukasza Fabiańskiego i został golkiperem z największą liczbą występów w reprezentacji Polski.
Stoi za tym Fernando Santos, który... złamał niepisany zwyczaj reprezentacji Polski w czerwcowym meczu towarzyskim z Niemcami (1:0) postawił właśnie na Szczęsnego, a nie - jak robili to jego poprzednicy - na któregoś z rezerwowych bramkarzy.
Portugalczyk mocno zaskoczył tym golkipera Juventusu. - Szczerze, ja myślałem, że nie gram. Przed meczem byłem przekonany, że nie zagram. Przyjechałem na stadion i taka troszkę niespodzianka - przyznał po spotkaniu Szczęsny.
ZOBACZ WIDEO: Polacy ostro po blamażu kadry z Czechami. "Lewandowski? Tragedia. Trzeba szukać następcy"
Ale Santosa w kadrze już nie ma, a przed Michałem Probierzem pierwszy mecz towarzyski. Jeśli 51-latek pójdzie śladem poprzedników i przeciwko Łotwie sprawdzi jednego ze zmienników "Szczeny", ten nie zagra w spotkaniu reprezentacji po raz pierwszy od 16 listopada minionego roku i próby generalnej przed mundialem - meczu towarzyskiego z Chile (1:0).
Z jednej strony, spotkanie z Łotwą jest ostatnim Polski przed marcowymi barażami o awans do Euro 2024. Z drugiej, jeśli nie w nim, to kiedy Probierz miałby sprawdzić zmienników? Numerem "2" w kadrze jest Łukasz Skorupski. ale selekcjonera może kusić postawienie na Marcina Bułkę.
23-latek robi furorę w Ligue 1. Nie dał się pokonać w 9 z 12 ligowych spotkań, a w pozostałych puścił tylko cztery bramki. Golkiperem OGC Nice zachwyca się cała Francja.
- W każdym elemencie prezentuje odpowiedni poziom. Nie widzę czegoś, co ewidentnie byłoby dużo słabsze w jego grze. Nie wiem, czy można powiedzieć, że jest bramkarzem numer jeden w Ligue 1, bo kilku fachowców tu gra, jak choćby Donnarumma, ale na pewno jest w ścisłej czołówce - przyznał w rozmowie z WP SportoweFakty Jean-Luc Ettori, rekordzista Ligue 1 pod względem czystych kont (241).
Bułka gościł już na dwóch poprzednich zgrupowaniach reprezentacji Polski, ale debiutu w niej się nie doczekał. Wówczas jednak był powołany awaryjnie - w miejsce kontuzjowanych kolegów. Poza tym, kadra grała wtedy o punkty w eliminacjach Euro 2024. Teraz natomiast czeka ją mecz towarzyski, a sam Bułka został powołany w pierwszym rzucie, a nie jako plan B.
Przeciwko Łotwie na pewno nie zagrają za to kontuzjowany Paweł Bochniewicz, chory na anginę Piotr Zieliński oraz odesłani na zgrupowanie kadry U-21 Mateusz Łęgowski i Patryk Peda. Trener Probierz przed wtorkowym meczem ma do dyspozycji tylko 18 piłkarzy z pola i trzech bramkarzy.