Tottenham Hotspur i Aston Villa to czołowe drużyny tego sezonu. Po dwunastu kolejkach sąsiadowały ze sobą w tabeli i dzielił je tylko punkt. Wyżej był Tottenham, który zgromadził dotąd 26 "oczek". I w niedzielne popołudnie Koguty tego dorobku nie powiększyły. Londyński zespół jeszcze niedawno był liderem Premier League, a teraz wypadł z czołowej czwórki.
Rozgościła się tam za to Aston Villa, która jest jedną z największych niespodzianek tego sezonu. Mecz jednak nie ułożył się początkowo po myśli drużyny z Birmingham. W 22. minucie Tottenham objął prowadzenie po golu Giovaniego Lo Celso.
Po wrzutce z rzutu rożnego piłka trafiła do ustawionego na szesnastym metrze Argentyńczyka. Ten huknął bez zastanowienia i nie dał szans bramkarzowi rywali na skuteczną interwencję.
ZOBACZ WIDEO: Co Polacy myślą o reprezentacji Polski i Michale Probierzu? "Oglądałem. Źle zrobiłem"
Tottenham nie utrzymał jednak prowadzenia do przerwy. Chwilę później goście cieszyli się z trafienia Olliego Watkinsa, ale gol nie został uznany z powodu spalonego. Aston Villa dopięła swego w 7. minucie doliczonego czasu gry. Na listę strzelców wpisał się Pau Torres. Douglas Luiz posłał długie podanie z rzutu wolnego, a Torres uderzył piłkę głową i trafił do siatki.
Po zmianie stron to Aston Villa zadała kolejny cios. Goście trzema podaniami rozklepali defensywę rywali. Youri Tielemans w polu karnym odnalazł Olliego Watkinsa, a ten nie miał problemów z pokonaniem bramkarza Kogutów.
W podstawowym składzie Aston Villi znalazł się Matty Cash. Reprezentant Polski nie wziął udziału w zgrupowaniu reprezentacji Polski, ale nic nie stało na przeszkodzie, by zagrał w niedzielę. Na boisku pojawił się na pierwsze 45 minut i w sędziowskim protokole zapisał się żółtą kartką.
Tottenham Hotspur - Aston Villa 1:2 (1:1)
1:0 - Giovani Lo Celso 22'
1:1 - Pau Torres 45+7'
1:2 - Ollie Watkins 61'
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Manchester City | 38 | 28 | 7 | 3 | 96:34 | 91 |
2 | Arsenal FC | 38 | 28 | 5 | 5 | 91:29 | 89 |
3 | Liverpool FC | 38 | 24 | 10 | 4 | 86:41 | 82 |
4 | Aston Villa | 38 | 20 | 8 | 10 | 76:61 | 68 |
5 | Tottenham Hotspur | 38 | 20 | 6 | 12 | 74:61 | 66 |
6 | Chelsea FC | 38 | 18 | 9 | 11 | 77:63 | 63 |
7 | Newcastle United | 38 | 19 | 5 | 14 | 86:62 | 62 |
8 | Manchester United | 38 | 18 | 6 | 14 | 57:58 | 60 |
9 | West Ham United | 38 | 14 | 10 | 14 | 60:74 | 52 |
10 | Crystal Palace | 38 | 14 | 9 | 15 | 57:57 | 51 |
11 | AFC Bournemouth | 38 | 13 | 9 | 16 | 54:67 | 48 |
12 | Fulham FC | 38 | 13 | 8 | 17 | 55:61 | 47 |
13 | Brighton and Hove Albion | 38 | 12 | 11 | 15 | 55:63 | 47 |
14 | Wolverhampton Wanderers | 38 | 13 | 7 | 18 | 50:65 | 46 |
15 | Everton | 38 | 13 | 9 | 16 | 40:51 | 42 |
16 | Brentford FC | 38 | 10 | 9 | 19 | 56:65 | 39 |
17 | Nottingham Forest | 38 | 9 | 9 | 20 | 49:67 | 36 |
18 | Luton Town | 38 | 6 | 7 | 25 | 51:85 | 25 |
19 | Burnley FC | 38 | 5 | 9 | 24 | 41:78 | 24 |
20 | Sheffield United | 38 | 3 | 7 | 28 | 35:104 | 16 |
Czytaj także:
602 dni i koniec. Wielki powrót Polaka stał się faktem [WIDEO]
Cztery gole, dwa rzuty karne i niespodzianka w meczu Legii Warszawa z Wartą Poznań