Lawina komentarzy po tym, co pokazali Polacy
Reprezentacja Polski wygrała w meczu towarzyskim z Łotwą 2:0. Dla ekspertów, którzy podsumowali to spotkanie w mediach społecznościowych był to jedyny plus.
"Łotwa - kolejna reprezentacja, której pozwalamy uwierzyć, że są całkiem nieźli" - napisał w serwisie X Marcin Gazda.
Do frekwencji na stadionie odniósł się Michał Kołodziejczyk. "Ci kibice, którzy dziś przyszli na mecz i dopingują, powinni dostać od PZPN zaproszenia na baraże" - napisał.
W kadrze zadebiutował Marcin Bułka. "Dla ludzi przez lata 'hobby player' i kumpel Neymara. A to pracowity bramkarz pełną gębą" - ocenił Samuel Szczygielski.
"Stado fachowców płakało po meczu z Czechami ,że Seba Szymański nie grał w podstawowym składzie. Dziś pokazał że Probierz miał rację" - ocenił Zbigniew Koźmiński.
"Jeszcze tylko upewnijmy się w sparingu z eskortą dziecięcą, czy Jan Bednarek jest potrzebny kadrze i możemy sobie dać w końcu spokój z tym niedorzecznym od dawna eksperymentem" - podsumował grę Jana Bednarka Marcin Borzęcki.
"Spokojnie, Jan Bednarek ma czas, to dopiero 55. mecz w kadrze. A poważnie mówiąc - z całą sympatią, ale tyle razy był on wielokrotnie weryfikowany w kadrze w ostatnich latach, że nie wiem, dlaczego nagle ktoś spodziewał odrodzenia. Chyba że argumentem są 4 wygrane Southampton" - dodał Mateusz Hawrot.
"Jesteśmy żenujący w defensywie. Bednarek z Łotwą wciąż jest elementem zapalnym, Frankowski bronić nie umie. To boli" - dodał Jan Piekutowski.
"Jeden z nielicznych pozytywów listopadowego zgrupowania - Nicola Zalewski wyrasta na nowego lidera reprezentacji, albo przynajmniej na lidera przemiany pokoleniowej" - ocenił Michał Mitrut.
Czytaj także:
Z kim w barażach? Są dwa scenariusze
Były reprezentant broni Lewandowskiego. "Najłatwiej schować się za plecy"