W zestawieniu opublikowanym na profilu Cezarego Kaweckiego na portalu X (dawniej Twitter) do rankingu były liczone również mecze towarzyskie. Tak się składa, że reprezentacja Polski fatalnie spisała się w eliminacjach do Euro 2024, zdobywając 11 punktów w ośmiu spotkaniach. Natomiast dwa pojedynki towarzyskie - z Niemcami oraz Łotwą - wygrała.
Nie zmienia to faktu, że brak bezpośredniego awansu na turniej w Niemczech to kiepska informacja. Na papierze wydawało się, że Polska jest faworytem grupy, w której znajdują się Albania, Czechy, Mołdawia i Wyspy Owcze. Trudno jednak zasługiwać na pierwsze lub drugie miejsce w zestawieniu, gdy przegrywa się aż trzy z ośmiu spotkań eliminacyjnych.
W naszej ścieżce barażowej są Estonia, Walia oraz Finlandia. Z pierwszą z wymienionych drużyn Polska rozegra półfinał na PGE Narodowym (21 marca). Natomiast ewentualny finał z lepszym z drugiej pary (26 marca).
ZOBACZ WIDEO: Co Polacy myślą o reprezentacji Polski i Michale Probierzu? "Oglądałem. Źle zrobiłem"
Co ciekawe, biorąc pod uwagę statystyki w 2023 roku, Polska ma lepszą średnią liczbę punktów na mecz od trójki rywali w ścieżce barażowej.
Dołączając do meczów eliminacyjnych te towarzyskie, Biało-Czerwoni zdobyli 1,7 pkt/mecz. To daje nam w Europie 24. miejsce.
Jeśli chodzi rywali polskiej kadry, to wypadają oni następująco: Walia zajmuje 26. miejsce (1,60 pkt/mecz), Finlandia znajduje się na 30. pozycji (1,50 pkt/mecz) a zdecydowanie najsłabszy bilans mają Estończycy - 46. miejsce z dorobkiem 0,50 pkt na mecz.
W całym zestawieniu na czele plasuje się Portugalia. To średnia 3 pkt/mecz, bo podopieczni Roberto Martineza wygrali każdy mecz.
Czytaj także:
Trener Estonii o meczu z Polską: Jeśli to zrobimy, przejdziemy do historii