Zmiana trenera w Radomiaku. Klub postawi na niedawnego mistrza Polski

WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: piłkarze Radomiaka Radom
WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: piłkarze Radomiaka Radom

Podczas konferencji prasowej po meczu Lecha Poznań z Widzewem Łódź, trener John van den Brom potwierdził, że klub na początku grudnia pożegna się z Maciejem Kędziorkiem. Dotychczasowy asystent przejmie Radomiaka Radom.

To były burzliwe tygodnie w Radomiu. Po skandalu z Constantinem Galcą w roli głównej, klub znalazł odpowiedniego następcę Rumuna na stanowisku pierwszego trenera. Media od kilku dni wskazywały nazwisko Macieja Kędziorka, dotychczasowego asystenta w sztabie Johna van den Broma w Lechu Poznań.

Holenderski szkoleniowiec w spotkaniu z dziennikarzami po niedzielnym meczu potwierdził, że starcie z Widzewem Łódź było ostatnim, przy którym miał okazję pracować z Maciejem Kędziorkiem.

- Taki jest fakt. 1 grudnia Maciej Kędziorek pożegna się z nami i uda do Radomia, żeby przejąć tamtejszy zespół. Dla niego jest to fantastyczna wiadomość, bo wykona kolejny krok w trenerskiej karierze. Wiem, że tego chce i na to zasługuje. Pod tym względem mogę powiedzieć, że mnie to cieszy. Z drugiej strony nasz też to martwi, bo tracimy dobrego fachowca, człowieka, kolegę, z którym bardzo dobrze mi się tu współpracowało - powiedział podczas konferencji prasowej, trener Kolejorza.

ZOBACZ WIDEO: 16-latek z Polski jak Messi. Tego gola można oglądać w nieskończoność

Dla Macieja Kędziorka będzie to pierwsze samodzielne prowadzenie klubu na tak wysokim szczeblu i okazja do rozwoju. Do Radomia 43-letni szkoleniowiec zabiera ze sobą sukcesy oraz spore doświadczenie u boku uznanych trenerów. Z Lechem Poznań zdobywał mistrzostwo Polski w 2022 roku, będąc w sztabie Macieja Skorży. W przeszłości kilka lat spędził także z Markiem Papszunem w Rakowie Częstochowa.

Kolejorz tymczasowo nie będzie szukał zastępstwa. John van den Brom wierzy, że w jego sztabie jest odpowiednia ilość fachowców i klub chce zaczekać do końca roku z podejmowaniem konkretnych decyzji.

- W tym momencie nie ma pewności, czy ktoś zastąpi Maćka w sztabie. Pozostały nam trzy mecze do końca rundy. Myślę, że mamy na tyle dużą jakość w sztabie, że sobie z tym wszystkim poradzimy, bo to nie jest tak, że był on jedyną osobą, fachowcem czy wartością dodaną w sztabie. Na razie zostajemy w obecnym składzie i potem podejmiemy decyzje - dodał Holender.

Przed nowym trenerem Radomiaka Radom nie lada wyzwanie. Klub w dziesięciu ostatnich spotkaniach, tylko dwukrotnie sięgał po komplet punktów. Maciej Kędziorek najprawdopodobniej poprowadzi drużynę w trzech ostatnich tegorocznych spotkaniach, by następnie przepracować z drużyną okres przygotowawczy. Co ciekawe, 16 grudnia będzie miał okazję zmierzyć się... z Lechem Poznań.

Czytaj też:
-> Pracował w Polsce, teraz objął klub z Ligi Mistrzów
-> Dramat Ruchu Chorzów w doliczonym czasie. Dwie minuty od przełamania

Komentarze (1)
avatar
real 23
27.11.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Przecież to Holender ma odejść bo klub staczamy się za jego kadencji coraz bardziej ,gra brzydko, minimalistyczne, dziwię się tylko kibicą...,?