"To jest chamstwo!". Anglicy robią problemy kibicom Legii

W czwartkowy wieczór piłkarze Legii Warszawa rozegrają istotny mecz w Lidze Konferencji Europy. Na Villa Park w Birmingham być może nie będą mogli liczyć jednak na wsparcie swoich fanów. "Pod górkę" robią im gospodarze meczu.

Krzysztof Kaczmarczyk
Krzysztof Kaczmarczyk
Fani Legii podczas meczu z Aston Villą w Warszawie WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Fani Legii podczas meczu z Aston Villą w Warszawie
Od dłuższego czasu trwa spór o to, ilu fanów stołecznej ekipy mogłoby z perspektywy trybun wspierać zespół podczas wyjazdowego starcia z Aston Villą.

Według przepisów UEFA powinno to być 2,1 tys. fanów. "Zgodnie z regulaminem rozgrywek UEFA fanom klubów występujących w roli gości przysługuje liczba biletów równa 5 procent pojemności stadionu" - pisali w komunikacie przedstawiciele Legii.

Gospodarze z kolei najpierw dali zgodę na 990 fanów, potem - po negocjacjach z polskim klubem - liczba wzrosła do 1700, a nagle niespodziewanie stopniała do... 890. Argument? Bezpieczeństwo.

Pisaliśmy o tym tutaj -->> W czwartek mecz Legii, a tu pachnie ogromnym skandalem

ZOBACZ WIDEO: 16-latek z Polski jak Messi. Tego gola można oglądać w nieskończoność

"Szanse, że strony (Legia, Aston Villa, przedstawiciele policji, osoby odpowiedzialne za bezpieczeństwo i UEFA) osiągną porozumienie, są w tym momencie niewielkie" - napisał na łamach "Przeglądu Sportowego Onet" Robert Błoński.

Dodał również, że w Birmingham pojawiło się ok. 2 tys. fanów Legii, którzy mają nadzieję na zobaczenie meczu na żywo. Przypomnijmy, że w pierwszej rundzie warszawska ekipa niespodziewanie wygrała przy Łazienkowskiej 3:2.

Tamto spotkanie z perspektywy trybun oglądał Jo Harper. Dziennikarz i pisarz mieszkający w Warszawie, a prywatnie kibic Aston Villi. Kibicował wtedy wspólnie z żoną i trójką synów z sektora rodzinnego.

Ten nie może nadziwić się temu, co zrobili przedstawiciele Aston Villi. - To nie jest normalne. To jest chamstwo! Pewnie się boją ze względu na stereotyp krążący na temat kibiców Legii - powiedział w rozmowie z "Przeglądem Sportowym Onet".

- Można to było lepiej zaplanować. Porozmawiać z władzami Legii, z odpowiednimi służbami i wypracować wspólne stanowisko. Jest mi przykro, że tak się to potoczyło - dodał.

Legia Warszawa jest aktualnie liderem tabeli w grupie E. Żeby zapewnić sobie grę na wiosnę w europejskich pucharach potrzebuje przynajmniej remisu na Villa Park.

Mecz Aston Villa - Legia Warszawa w czwartek, 30 listopada. Początek meczu o godz. 21:00. Tekstowa relacja "na żywo" na WP SportoweFakty (-->> TUTAJ).

Zobacz także:
Legia o krok od awansu z grupy. "Aston Villa raczej nie zagra na remis"
Holendrzy uparli się. Piłkarz Legii ma spore kłopoty

Czy Legia zdobędzie jakieś punkty na Villa Park?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×