Lechia wskoczyła przed Miedź. Szybka rehabilitacja po derbowej porażce

WP SportoweFakty / Agnieszka Skórowska / Na zdjęciu: Louis D'Arrigo i Tomasz Neugebauer (z prawej)
WP SportoweFakty / Agnieszka Skórowska / Na zdjęciu: Louis D'Arrigo i Tomasz Neugebauer (z prawej)

Lechia Gdańsk pokonała Miedź Legnica 2:0 w meczu Fortuna I ligi. Gdańszczanie dzięki bramkaom Tomasza Neugebauera oraz Dominika Piły awansowali w ligowej tabeli przed zespół z Legnicy.

Naprzeciw siebie stanęły w niedzielę dwie drużyny, które sąsiadują ze sobą w ligowej tabeli. Już w drugiej minucie goście oddali dwa celne strzały. Najpierw Bohdan Sarnawśkyj odbił strzał Damiana Michalika, a następnie uderzenie z najbliższej odległości Emmanuela Agbora. Z biegiem czasu coraz większą przewagę zaczęli budować gdańszczanie.

W 12. minucie spotkania po strzale z dystansu Andreia Chindrisa, z pięciu metrów nie trafił dobijający piłkę Maksym Chłań. Młody Ukrainiec był zdecydowanie najbardziej aktywnym piłkarzem w pierwszej połowie. Wszędzie było go pełno, sprawiał olbrzymie problemy legnickiej obronie, miał też kolejną stuprocentową szansę, ale z dwóch metrów trafił w poprzeczkę!

Przewaga Lechii Gdańsk w końcu przyniosła skutek. Po rzucie rożnym gdańszczanie zostali pod polem karnym Miedzi. Camilo Mena zgrał piłkę w róg boiska, tam był Rifet Kapić i obsłużył doskonale Tomasza Neugebauera. Młodzieżowiec skorzystał jeszcze na rykoszecie i zdobył z woleja jedyną bramkę w pierwszej połowie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co tam się działo! Oprawa godna finału

W drugiej części spotkania Miedź miała ochotę na strzelenie bramki, ale obrońcy Lechii Gdańsk byli bardzo czujni i nie pozwalali legniczanom na wiele. Na pewno było mniej ciekawych akcji niż przed przerwą, brakowało nawet sytuacji, w których bramkarze musieliby się wykazać swoimi umiejętnościami - jedyne celne uderzenie Miedzi Sarnawśkyj obronił bez większych problemów.

Trenerzy obu zespołów dokonali wielu zmian i w 83. minucie w końcu szansę mieli legniczanie. Po rzucie rożnym nieprzyjemny strzał głową oddał Szymon Zalewski, ale obronił bramkarz Lechii.

Końcówkę spotkania Lechia rozegrała bardzo mądrze, oddalając grę od własnej połowy. Do ostatnich minut gospodarze wytrzymali mentalnie, a w 6. minucie doliczonego czasu gry po kontrataku wynik spotkania ustalił wpuszczony chwilę wcześniej Dominik Piła. Piłkarze Lechii wygrali 2:0, dopisując trzy punkty do ligowej tabeli.

Lechia Gdańsk - Miedź Legnica 2:0 (1:0)
1:0 - Tomasz Neugebauer 41'
2:0 - Dominik Piła 90+6'

Składy:

Lechia Gdańsk: Bohdan Sarnawśkyj - Dawid Bugaj, Andrei Chindris, Elias Olsson, Miłosz Kałahur - Iwan Żelizko, Tomasz Neugebauer (78' Louis D'Arrigo) - Camilo Mena (90+2' Dominik Piła), Rifet Kapić, Maksym Chłań (78' Jakub Sypek) - Tomas Bobcek (73' Łukasz Zjawiński).

Miedź Legnica: Jakub Mądrzyk - Michael Kostka, Nemanja Mijusković, Ruben Hoogenhout, Florian Hartherz (78' Jurich Carolina) - Damian Michalik (78' Szymon Zalewski), Damian Tront (67' Krzysztof Drzazga), Tarsi Aguado, Emmanuel Agbor (62' Bartosz Guzdek) - Kamil Drygas, Marcel Mansfeld (78' Daniel Stanclik).

Żółte kartki: Kapić, Mena (Lechia).

Sędzia: Krzysztof Jakubik.

Czytaj także: 
Plan awaryjny PZPN-u
Pierwszy zgrzyt po losowaniu

Komentarze (0)