Legia Warszawa ukarana. Zapadła ostateczna decyzja ws. meczu z Aston Villą

PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: Josue podczas meczu Aston Villa - Legia Warszawa
PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: Josue podczas meczu Aston Villa - Legia Warszawa

Legia Warszawa oczekuje decyzji UEFA ws. meczu z Aston Villą w ramach 5. kolejki Ligi Konferencji Europy. Tymczasem w poniedziałek europejska centrala wydała komunikat dotyczący pierwszego spotkania obu drużyn, które miało miejsce w Warszawie.

Sprawa dotyczyła meczu Legia Warszawa - Aston Villa (3:2), który odbył się 21 września 2023 roku na stadionie przy Łazienkowskiej. W poniedziałek UEFA podjęła decyzję ws. ostatecznych kar dla "Wojskowych". Europejska centrala uwzględniła apelację Legii i część kar anulowała.

Przypomnijmy, że komisja dyscyplinarna UEFA postanowiła nałożyć na Legię karę w wysokości 41 tysięcy euro. Na 16 tys. wyceniono zablokowanie ciągów komunikacyjnych i przejść. 15 tys. euro to kara za zamknięte bramy ewakuacyjne, a 10 tys. to koszt użycia przez kibiców środków pirotechnicznych (więcej tutaj).

Legia odwołała się od tych kar i w poniedziałek UEFA ogłosiła ostateczną decyzję w tej sprawie. Apelacja przyniosła częściowy skutek. Europejska centrala zdecydowała się bowiem podtrzymać decyzję ws. grzywny za niedrożne przejścia (16 tys. euro). Natomiast anulowane zostały kary za zamknięte bramy ewakuacyjne oraz środki pirotechniczne użyte przez fanów.

Aktualnie Legia oczekuje na werdykt komisji dyscyplinarnej w innej sprawie. Chodzi o wyjazdowy mecz z Aston Villą (przegrany 1:2), który odbył się 30 listopada. W wyniku zamieszek polskich kibiców z brytyjską policją zatrzymano wiele osób. 45 z nich oczekuje na rozprawę sądową.

Po tych wydarzeniach należy się spodziewać surowej kary dla Legii Warszawa. Mowa jest o wysokiej grzywnie oraz nałożeniu na kibiców zakazu na wyjazdowy mecz lub mecze w europejskich pucharach. Pojawiły się nawet doniesienia o możliwości wykluczenia polskiego klubu z rozgrywek, ale jak stwierdził Zbigniew Boniek, UEFA nie bierze tego pod uwagę (więcej tutaj).

Czytaj także:
Joao Felix uszczęśliwił FC Barcelonę. Popis nieskuteczności "Lewego"
"Dobrze, że sobie nosa nie złamał". Eksperci brutalni wobec Lewandowskiego

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co tam się działo! Oprawa godna finału

Komentarze (10)
avatar
astom
5.12.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zastanawia mnie komu potrzebne jest odpalanie rac. No ale skoro oficjalnie budki z piwem są na stadionie to czy można się czemukolwiek dziwić? Patologia od góry do dołu 
avatar
❶ ❾ ❶ ❻
4.12.2023
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Wyśpij się, biedaku, bo padniesz z tego wycieńczenia i zarwanych nocek, a Legia nie chce mieć takiej niedojdy życiowej na sumieniu. 
avatar
Empeczek pojazd XXXXL
4.12.2023
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Wylać patologię na pysk z pucharów na lata, potraktować ich mokrą szmatą tak jak na to zasługują, legła to stara .....hańba dla całej Polski ! 
avatar
❶ ❾ ❶ ❻
4.12.2023
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Zmniejszyli jej kary po odwołaniu, a w tytule bait jakby dostała jakieś nowe LOL 
avatar
random47
4.12.2023
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Za używanie środków pirotechnicznych na stadionach , powinna być kara bezwzględnej dyskwalifikacji z rozgrywek a będzie spokój .