Sensacyjny transfer Łukasza Fabiańskiego? To byłby sportowy awans

Hiszpan może pracować w Polsce. To jego 27 lat temu upokorzył Marek Citko

Newcastle United ma problem, bo w sobotnim meczu z Manchesterem United (1:0) kontuzji doznał Nick Pope. Anglik ma problem z barkiem, który towarzyszył mu już parę lat wcześniej i niewykluczone, że potrzebna będzie operacja.

Pope ma być wyłączony z gry nawet do kwietnia, dlatego szefowie klubu ze St. James’s Park już teraz zastanawiają się transferem podczas zbliżającego się zimowego okienka.

"The Mirror" przedstawiło swoją listę sześciu kandydatów, których powinien rozważyć trener Eddie Howe. I jednym z nich jest Łukasz Fabiański, który przed sezonem dowiedział się, że nie będzie numerem jeden w bramce West Ham United. Polak gra jedynie w Lidze Europy oraz w Carabao Cup, z kolei w Premier League występuje Alphonse Areola.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za talent! Miss Euro szokuje umiejętnościami

"The Mirror" opisuje Fabiańskiego jako jednego z najrówniej grających bramkarzy w Premier League w ostatniej dekadzie.

Pozostałe opcje to David de Gea, o czym już informowaliśmy (---> WIĘCEJ), a także Hugo Lloris, Aaron Ramsdale, Keylor Navas i Peter Gulacsi.

Oczywiście w tej chwili to tylko spekulacje, ale w sytuacji Fabiańskiego perspektywa bycia numerem jeden w klubie znacznie lepszym niż West Ham może być bardzo kusząca. Nawet jeśli miałoby to być np. półroczne wypożyczenie.

Dziennikarze są zgodni, że Newcastle na pewno ruszy po bramkarza w zimowym oknie. Szans na regularną grę nie mają zatem ani Martin Dubravka, ani Loris Karius, którzy znajdują się w kadrze zespołu.

CZYTAJ TAKŻE:
Sędzia doprowadził do furii piłkarzy Manchesteru City. Nie mogli się opanować
Szpital w Realu Madryt coraz większy. Kolejny piłkarz wypada na kilka tygodni