Runda Pucharu Włoch, która rozpoczęła się we wtorek na Stadio Olimpico w Rzymie to pierwsza, w której można zobaczyć najlepszą ósemkę poprzedniego sezonu w Serie A. Pucharowicze dostali wolne we wcześniejszych fazach, ale o wejście do ćwierćfinałów muszą już zagrać. Runda potrwa aż do stycznia.
Lazio stanęło na wysokości zadania i zapewniło sobie zwycięstwo 1:0 z beniaminkiem Serie A strzałem Matteo Guendouziego w 5. minucie. W tym sezonie Biancocelesti nie unikają potknięć na krajowym podwórku, przegrali w lidze nawet z Genoą CFC, ale zrewanżowali się jej w Pucharze Włoch.
Po stronie przyjezdnych pokazał się Filip Jagiełło, który nie dostaje wielu szans w lidze, a do niedawna leczył uraz. Polak grał przez nieco ponad godzinę, po czym jego zmiennikiem był Rusłan Malinowski. Genoa CFC próbowała ratować wynik i przynajmniej doprowadzić do dogrywki, ale bez powodzenia.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramkarz tylko patrzył, jak leci piłka. Co za gol!
Kolejnym przeciwnikiem Lazio będzie zwycięzca meczu AS Roma kontra US Cremonese, więc niewiele brakuje do trzecich derbów della Capitale w sezonie.
Lazio - Genoa CFC 1:0 (1:0)
1:0 - Matteo Guendouzi 5'
Składy:
Lazio: Ivan Provedel - Elseid Hysaj, Patric (65' Adam Marusić), Mario Gila, Luca Pellegrini - Matteo Guendouzi, Nicolo Rovella (80' Danilo Cataldi), Daichi Kamada (80' Toma Basić) - Gustav Isaksen (27' Felipe Anderson), Taty Castellanos (65' Ciro Immobile), Pedro Rodriguez
Genoa: Nicola Leali - Alessandro Vogliacco (83' Seydou Fini), Radu Dragusin (69' Koni De Winter), Alan Matturro (62' Ridgeciano Haps) - Silvan Hefti, Morten Thorsby, Berkan Kutlu, Filip Jagiełło (62' Rusłan Malinowski), Aaron Martin - Pablo Galdames - Mateo Retegui (69' George Puscas)
Żółte kartki: Pellegrini (Lazio) oraz Galdames, Fini (Genoa)
Sędzia: Juan Luca Sacchi
Czytaj także: Mogło dojść do sensacyjnego transferu Messiego? Namawiali go przez 10 dni
Czytaj także: Co za słowa o Skorupskim! Polak w pogoni za legendami