Problemy trenera Kuzery przed meczem we Wrocławiu. Legia namieszała w głowie

PAP / Piotr Polak / Na zdjęciu: Kamil Kuzera
PAP / Piotr Polak / Na zdjęciu: Kamil Kuzera

- Śląsk jest do ogrania - mówi trener Korony Kielce Kamil Kuzera. Przed jego zespołem bardzo wymagający wyjazd do Wrocławia i konfrontacja z liderem, ale po wyeliminowaniu Legii Warszawa z Pucharu Polski nastąpił zastrzyk energii.

Po zwycięstwie z Legią Warszawa w 1/8 finału Pucharu Polski Korona Kielce musi wrócić do ligowej rzeczywistości. Można sobie jednak wymarzyć lepszy powrót niż ten, gdy trzeba udać się do Wrocławia na mecz z liderem.

Śląsk notuje serię czternastu meczów bez przegranej w lidze. Korona natomiast ma zaledwie punkt przewagi nad strefą spadkową.

- Śląsk ma bardzo dobrą serię, mental na wysokim poziomie. Na ostatnim meczu było 40 tys. kibiców, o czymś to świadczy. To dużo lepszy zespół niż w lipcu, ale na pewno jest do ogrania. Mamy dobry plan na ten mecz i jeśli go zrealizujemy, to mamy szansę wygrać - mówił trener Kamil Kuzera na konferencji prasowej.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: w Polsce odwołują mecze. A w Rosji? Spójrzcie sami

- Wiemy jak dobrze Śląsk czuje się w fazach przejściowych. To duża siła tej drużyny. W Ekstraklasie większość zespołów potrafi coś wykreować, gdy odda się im piłkę. Przede wszystkim wiemy, z czego żyje najlepszy piłkarz Ekstraklasy w mojej ocenie [Erik Exposito - red.]. Musimy na to zwrócić uwagę - kontynuował trener Korony.

Ciekawie jest w kwestii personaliów, bo Kuzera dokonał siedmiu zmian w składzie przy okazji spotkania z Legią. I ci teoretycznie z drugiego szeregu zagrali na tyle dobrze, że teraz jest ból głowy na kogo postawić w sobotę. - Mam kłopot, ale obym miał ich więcej. Liczymy minuty poszczególnych zawodników, niewykluczone, że ktoś będzie musiał trochę odpocząć. Nie mamy aż tak dużej kadry i wszyscy muszą być gotowi - mówi Kuzera.

Wiadomo, że we Wrocławiu nie zagra Nono. Dotychczas grał w każdym spotkaniu, ale przed tygodniem ujrzał czwartą żółtą kartkę i musi odbyć przymusową pauzę.

- Daje nam bardzo dużo, nawet pomijając kwestie piłkarskie. To serce, które pcha nas do bardziej ambitnej i trochę zwariowanej gry. Jego decyzje czasem wychodzą poza naszą strukturę i organizację, przez co pozostali muszą trochę więcej pracować. Nie ma jednak ludzi niezastąpionych, choć oczywiście chcielibyśmy mieć go ze sobą.

Początek meczu Śląsk Wrocław - Korona Kielce w sobotę o godz. 20.

CZYTAJ TAKŻE:
"Smutek, frustracja, lęk". Zdradził, jak pomógł Piątkowi
Zostawia Cracovię dla mistrza Polski. Trener potwierdza

Komentarze (0)