"Trzeba być basiorem, a nie pipolokiem". Te słowa Łazarka przeszły do historii

Wojciech Łazarek był nie tylko uznanym trenerem, ale również, a może nawet przede wszystkim, autorem kultowych wypowiedzi. Wspominamy najsłynniejsze cytaty złotoustego szkoleniowca.

Adrian Hulbój
Adrian Hulbój
Wojciech Łazarek PAP / Adam Ciereszko / Wojciech Łazarek

13 grudnia w wieku poinformowano o śmierci Wojciecha Łazarka. Trener wielu polskich klubów, a także szkoleniowiec kadry w latach 1986-1989 odszedł w wieku 86 lat.

Wojciech Łazarek zapisał się w historii nie tylko tytułami, które zdobywał ze swoimi drużynami. "Baryła", jak często określano go w mediach, dysponował unikalnym poczuciem humoru, którym chętnie dzielił się z kibicami. Dzięki temu był autorem wielu popularnych powiedzonek, które do dziś wspomina z sentymentem wielu fanów. Trzeba przyznać, że konferencje prasowe z udziałem Łazarka często były bardziej emocjonującym wydarzeniem, niż mecze jego drużyn.

"Nie ciągnijcie się jak prezerwatywa!"


Wojciech Łazarek należał do pokolenia trenerów, które lubowało się w zlecaniu piłkarzom długich przebieżek. "Baryła" miał też sposób, by zmotywować zawodników, którzy nie nadążali za resztą stawki. Jak zawsze w przypadku tego trenera, słowa były proste, ale jakże wymowne.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: poznaliśmy bramkę roku?! Fenomenalny gol piłkarki

Trzeba być basiorem, a nie pipolokiem.

Od swoich piłkarzy Wojciech Łazarek zawsze wymagał, by na boisku pokazywali charakter i zawziętość. Idea ta przyświecała mu też w trakcie jego najlepszego okresu pracy trenerskiej. W latach 1980-1984 prowadził Lecha Poznań, zdobywając z "Kolejorzem" dwa mistrzostwa i dwa krajowe puchary.

Graliśmy tak, że moje jądra same składały się do oklasków.

Czasami zdarzają się mecze tak dobre, że trenerzy aż nie potrafią wyrazić słów uznania dla swojej drużyny. Wojciech Łazarek nigdy nie miał tego problemu. W tak wymowny sposób skomentował postawę prowadzonej przez siebie Wisły, gdy "Biała Gwiazda" rozbiła 6:0 Widzew.

Trzeciak gra napakowany jak kabanos.


Wojciech Łazarek nie miał też problemów z ciekawym opisem gry swoich piłkarzy. Wystarczy tylko zobaczyć, w jaki sposób określił boiskową postawę Mirosława Trzeciaka. Zawodnik musiał wywrzeć na trenerze niesamowite wrażenie.

Gramy na typowe udo. Albo się udo, albo się nie udo.

To chyba jedno z ulubionych powiedzonek Łazarka, chociaż nie wiadomo dziś, czy jest on jego autorem, czy jedynie przyczynił się do jego popularyzacji. Cytat ten doskonale pokazuje, że Łazarek miewał dość proste spojrzenie na futbol i nie poszukiwał wirtuozerskich określeń, by opisać taktykę swoich zespołów.


Życie trenera jest jak tramwaj: jeden wsiada, drugi wysiada. Ja właśnie wysiadam.

Łazarek wielokrotnie udowadniał, że doskonale zdaje sobie sprawę, jak krucha jest posada trenera. W latach 1986-1989 prowadził reprezentację Polski, z którą nie odniósł jednak znaczących sukcesów. Po przegranym 0:3 meczu eliminacji do mistrzostw świata z Anglią "Baryła" zdawał sobie sprawę, że jego los jako selekcjonera kadry jest już przesądzony i wypowiedział te pamiętne słowa. W obliczu śmierci Łazarka ten kultowy cytat nabiera innego, jeszcze smutniejszego znaczenia.

Czytaj też:
Kolejna afera w PZPN? Eksperci komentują
Co z Lewandowskim? Hiszpanie nie mają wątpliwości

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×