W ostatnim czasie w Serie A piłkarze Interu i Bologny nie przegrywali. Potyczka 1/8 finału Pucharu Włoch zapowiadała się niezwykle interesująco.
Dla gospodarzy było to dopiero pierwsze spotkanie w sezonie o krajowy puchar. Dla goości był to już trzeci mecz. Wcześniej Bologna ograła Cesenę i Veronę.
W potyczce 1. połowie więcej z gry mieli gospodarze. To Inter stwarzał sytuacje, ale w pierwszych trzech kwadransach oddał zaledwie jeden celny strzał. Rywale żadnego.
Po zmianie stron również niewiele działo się pod bramkami. Inter powinien zdobyć gola w 65. minucie, ale Lautaro Martinez zmarnował rzut karny.
Sędzia zarządził dogrywkę. Już w jej drugiej minucie gola dla gospodarzy zdobył Carlos Augusto, który po dośrodkowaniu z rzutu rożnego skierował piłkę do bramki Bologny.
Wydawało się, że miejscowi dowiozą wygraną. W 112. minucie Bologna wyrównała, a cztery minuty później Dan Ndoye zdobył drugiego gola dla gości.
Dodajmy, że w wyjściowym składzie Bologny znalazł się Kacper Urbański. Polak rozegrał cały mecz. Natomiast Łukasz Skorupski spotkanie obejrzał z ławki rezerwowych.
Inter Mediolan - Bologna FC 1:2 pd. (0:0, 0:0, 1:0)
1:0 - Carlos Augusto 92'
1:1 - Beukema 112'
1:2 - Ndoye 116'
Awans: Bologna FC.
Czytaj także:
Kompromitacja Napoli w Pucharze Włoch. Liderzy przynieśli pecha
Pierwszy klub w ćwierćfinale Pucharu Włoch. Filip Jagiełło pokazał się
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: o Polaku wciąż pamiętają. Zapisał się w historii klubu