30 września tego roku prof. Janusz Filipiak zasłabł pod sklepem w podkrakowskich Wrząsowicach i w bardzo poważnym stanie został przetransportowany do Szpitala Uniwersyteckiego przy ul. Jakubowskiego w Krakowie.
W niedzielę (17 grudnia) grupa Comarch przekazała niezwykle smutną informację. Prezes firmy zmarł w wieku 71. Przez ponad dwie dekady biznesmen zajmował się sprawami ekstraklasowej Cracovii.
Nagła wiadomość wstrząsnęła opinią publiczną. "Nie żyje Janusz Filipiak. RIP" - napisał na platformie X Szymon Jadczak.
"Nie żyje prof. Janusz Filipiak. R.I.P Wyrazy współczucia dla rodziny, przyjaciół i współpracowników" - dodał Łukasz Kijek, załączając treść oświadczenia Comarchu.
Głos zabrał również Zbigniew Boniek: "Smutek i żal. Kondolencje dla najbliższych. Wielka szkoda. RIP Prezesie. I jeszcze jedno - nikt nie kochał Cracovii tak mocno jak On".
Udziałowiec Wisły Kraków uczcił pamięć byłego prezesa Cracovii. "Odchodzi od nas człowiek z pasją, utytułowany naukowiec ale przede wszystkim osoba oddana całym sobą projektom, które w życiu realizował. Spoczywaj w spokoju Profesorze" - skomentował Jarosław Królewski.
"Nie żyje Janusz Filipiak. Powiedzieć, że Cracovia wiele mu zawdzięcza, to nic nie powiedzieć" - zaznaczył Michał Okoński.
W ten sposób biznesmena pożegnał Michał Pol: "Zmarł profesor Janusz Filipiak. Wybitny przedsiębiorca i wielki pasjonat piłki. Niech spoczywa w pokoju".
"Odszedł profesor Janusz Filipiak, człowiek zasłużony nie tylko dla Cracovii, ale i całej polskiej piłki. Niech spoczywa w pokoju" - stwierdził Sebastian Staszewski.
Czytaj więcej:
Przy Łazienkowskiej strzelano dopiero po przerwie