W półfinałowych starciach Klubowych Mistrzostw Świata, które odbywają się w Arabii Saudyjskiej, emocji zabrakło. Faworyzowani i rozstawieni w tej fazie przedstawiciele Ameryki Południowej oraz Europy rozprawili się z rywalami odpowiednio z: Afryki i Azji. W piątkowy wieczór o główne trofeum zagrają tym samym Manchester City i Fluminense Rio de Janeiro.
Tak naprawdę w każdej edycji KMŚ głównym kandydatem do zwycięstwa jest triumfator Ligi Mistrzów z poprzedniego sezonu. Po raz ostatni Stary Kontynent nie sięgnął po wygraną jedenaście lat temu, co pokazuje jego dominację. Nie inaczej z rolą faworyta jest teraz i jeżeli Anglicy nie pokonają Brazylijczyków, będzie trzeba odtrąbić niemałą niespodziankę.
Dla Manchesteru City jest to absolutnie wyjątkowy i najlepszy w historii rok. Zespół prowadzony przez Pep Guardiolę sięgnął po potrójną koronę, wygrywając ligę i puchar w kraju, a potem LM. W sierpniu dorzucił do kolekcji Superpuchar Europy, więc jeżeli w piątkowy wieczór nie pokpi sprawy, sięgnie po piąte trofeum. Podobnie jak miało to miejsce w przypadku rozgrywek europejskich, sukces w KMŚ byłby dla niego historyczny, bo pierwszy.
Fluminense po pokonaniu w półfinale Al Ahly Kair (2:0) także stoi przed szansą na zgarnięcie pierwszy raz tego tytułu. Obecność drużyny Fernando Diniza w Arabii Saudyjskiej to efekt sukcesu, jaki odniosła ona w Copa Libertadores. Także pierwszego w historii jej istnienia.
ZOBACZ WIDEO: niespodzianka na treningu Bayernu. Zobacz, kto odwiedził piłkarzy
Finałowe spotkanie w Dżuddzie będzie wyjątkowe dla polskiego kibica. Potyczkę Manchesteru z Fluminense sędziować będzie Szymon Marciniak. Początek meczu o godz. 19:00, z którego relację tekstową LIVE przeprowadzi portal WP SportoweFakty.
Oprócz starcia o puchar odbędzie się również to o trzecie miejsce, które daje możliwość sięgnięcia po brązowy medal. Al Ahly zagra z Urawą Red Diamonds prowadzoną przez Macieja Skorżę. Japoński zespół po wyraźnej przegranej z City (0:3) spróbuje z lepszym skutkiem zakończyć konfrontację z Egipcjanami. Spotkanie rozpocznie się o godz. 15:30.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Jest reakcja UEFA na Superligę. Ceferin triumfuje. "Futbol nie jest na sprzedaż"
Nie tylko Real Madryt i Barcelona. Trzeci klub otwiera się na Superligę