Po ostatnim oficjalnym spotkaniu w 2023 roku, Robert Lewandowski i spółka wybrali się w podróż do Dallas. W nocy z czwartku na piątek na Cotton Bowl odbył się mecz towarzyski mistrzów Hiszpanii z Club America.
Podopieczni Xaviego prowadzili po pierwszej połowie 2:1 za sprawą Lamine'a Yamala oraz Marca Guiu. Show wschodzącym gwiazdom "Blaugrany" skradł jednak zawodnik drużyny przeciwnej w 12. minucie spotkania.
Meksykanie przeprowadzili zespołową akcję, wymieniając kilka podań na połowie drużyny uznawanej za faworyta. W polu karnym doskonale odnalazł się Julian Quinones. 26-letni napastnik był odwrócony tyłem do bramki i efektownym uderzeniem piętką doprowadził do remisu.
ZOBACZ WIDEO: Rzadki widok. Messi wszedł do sklepu i się zaczęło
Quinones bez wątpienia wyrósł na bohatera meczu. W 50. minucie snajper ponownie ograł defensywę FC Barcelony i oddał strzał obok interweniującego bramkarza. Jego ekipa poszła za ciosem. Osiem minut przed upływem regulaminowego czasu gry Henry Martin ustalił rezultat na 3:2 dla Club America. Spotkanie w USA zakończyło się sensacyjnym rozstrzygnięciem.
Pierwszy gol Quinonesa (od 0:40):
Czytaj więcej:
"Zarozumiały i buńczuczny". Były reprezentant Polski mocno o Probierzu
"Znowu to zrobili". Tak Real wyszarpał powrót na fotel lidera [WIDEO]