Świetny mecz na Anfield! Liverpool FC umocnił się na pozycji lidera Premier League

PAP/EPA / ADAM VAUGHAN / Na zdjęciu: strzelający Darwin Nunez
PAP/EPA / ADAM VAUGHAN / Na zdjęciu: strzelający Darwin Nunez

Bardzo ciekawe spotkanie z sześcioma bramkami obejrzeli w Nowy Rok kibice zgromadzeni na Stadionie Anfield. W meczu 20. kolejki Premier League Liverpool FC pokonał Newcastle United 4:2 i ma już 3 punkty przewagi nad wiceliderem.

Poniedziałkowe starcie uczestników ostatniej edycji Ligi Mistrzów zapowiadało się ciekawie, ale jego faworytem był zajmujący pierwsze miejsce w tabeli Liverpool. Tym bardziej, że w ostatnim czasie Newcastle zawodzi i wygrało tylko 1 z 7 ostatnich meczów we wszystkich rozgrywkach.

Podopieczni Juergena Kloppa od samego początku konfrontacji mocno ruszyli na rywala i co chwila gościli pod jego polem karnym. Gospodarze stosowali wysoki pressing, z którym nie mogli poradzić sobie zawodnicy Srok.

W 19. minucie do siatki po podaniu od Darwin Nunez trafił Luis Diaz, ale VAR wykazał, że wcześniej była pozycja spalona Urugwajczyka.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piękne chwile. Arkadiusz Milik w roli głównej

Po chwili Diaz został sfaulowany w polu karnym Newcastle United przez Sven Botman i sędzia Anthony Taylor bez zastanowienia wskazał na 11. metr. Do futbolówki podszedł Mohamed Salah, lecz jego strzał obronił Martin Dubravka, a dobitka Trenta Alexandra-Arnolda okazała się nieskuteczna.

Później groźnie uderzali Darwin Nunez oraz znów Alexander-Arnold, jednakże przed przerwą Dubravka ani razu nie dał się zaskoczyć.

Natomiast jeden z nielicznych ataków Newcastle mógł zakończyć się golem, gdyż do siatki celnie główkował Dan Burn, ale miejscowy zespół przed stratą gola uratowała wideoweryfikacja, która potwierdziła spalonego.

Prawdziwe strzelanie na Anfield rozpoczęło się po zmianie stron i już w 49. minucie swoją drużynę na prowadzenie wyprowadził Mohamed Salah, który posłał piłkę do pustej bramki po podaniu od Nuneza.

Kiedy wydawało się, że zaraz The Reds zadadzą kolejny cios, przyjezdni dość niespodziewanie doprowadzili do remisu. Świetne, prostopadłe podanie zagrał Anthony Gordon, zaś pojedynek sam na sam z Alissonem wygrał Alexander Isak.

To był tylko przedsmak dalszych emocji w Liverpoolu. W pewnym momencie trener Juergen Klopp postanowił posłać do boju swoich rezerwowych napastników, czyli Diogo Jotę oraz Cody'ego Gakpo i to był strzał w "dziesiątkę".

Najpierw Diogo Jota zaliczył asystę przy trafieniu Curtis Jones, a po chwili po dośrodkowaniu zewnętrzną częścią stopy przez Salaha gola strzelił Gakpo i było 3:1 dla Liverpool FC.

Co prawda niespełna 180 sekund później Sven Botman uderzeniem głową zdobył bramkę kontaktową. Jednakże kropkę nad "i" w 86. minucie postawił Mohamed Salah, który tym razem pewnie wykorzystał "jedenastkę" podyktowaną za faul Martina Dubravki na Jotcie.

Premier League, 20. kolejka:

Liverpool FC - Newcastle United 4:2 (0:0)
1:0 - Mohamed Salah 49'
1:1 - Alexander Isak 54'
2:1 - Curtis Jones 74'
3:1 - Cody Gakpo 78'
3:2 - Sven Botman 81'
4:2 - Mohamed Salah 86' (k.)

Składy:

Liverpool FC: Alisson - Trent Alexander-Arnold, Ibrahima Konate, Virgil van Dijk, Joe Gomez - Dominik Szoboszlai (64' Ryan Gravenberch), Wataru Endo (76' Alexis Mac Allister), Curtis Jones - Mohamed Salah, Darwin Nunez (64' Diogo Jota), Luis Diaz (65' Cody Gakpo).

Newcastle United: Martin Dubravka - Tino Livramento, Fabian Schaer, Sven Botman, Dan Burn (82' Lewis Hall) - Lewis Miley (54' Miguel Almiron), Bruno Guimaraes, Sean Longstaff - Joelinton (82' Jamal Lascelles), Alexander Isak, Anthony Gordon.

Żółte kartki: Trent Alexander-Arnold, Luis Diaz, Wataru Endo (Liverpool FC) oraz Bruno Guimaraes, Lewis Miley, Joelinton, Sean Longstaff, Martin Dubravka (Newcastle United).

Sędziował: Anthony Taylor.

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Manchester City 38 28 7 3 96:34 91
2 Arsenal FC 38 28 5 5 91:29 89
3 Liverpool FC 38 24 10 4 86:41 82
4 Aston Villa 38 20 8 10 76:61 68
5 Tottenham Hotspur 38 20 6 12 74:61 66
6 Chelsea FC 38 18 9 11 77:63 63
7 Newcastle United 38 19 5 14 86:62 62
8 Manchester United 38 18 6 14 57:58 60
9 West Ham United 38 14 10 14 60:74 52
10 Crystal Palace 38 14 9 15 57:57 51
11 AFC Bournemouth 38 13 9 16 54:67 48
12 Fulham FC 38 13 8 17 55:61 47
13 Brighton and Hove Albion 38 12 11 15 55:63 47
14 Wolverhampton Wanderers 38 13 7 18 50:65 46
15 Everton 38 13 9 16 40:51 42
16 Brentford FC 38 10 9 19 56:65 39
17 Nottingham Forest 38 9 9 20 49:67 36
18 Luton Town 38 6 7 25 51:85 25
19 Burnley FC 38 5 9 24 41:78 24
20 Sheffield United 38 3 7 28 35:104 16

Czytaj też:
-> Fatalny mecz, jeszcze gorszy wynik. Czarny tydzień Arsenalu
-> Byli niepokonani od listopada. Tottenham zakończył serię rywala

Źródło artykułu: WP SportoweFakty