Obecnie selekcjonerem reprezentacji Brazylii pozostaje Fernando Diniz, który jednak od samego początku został mianowany do roli trenera tymczasowego. 49-latek początkowo miał być opcją przejściową, zanim do Brazylii przybędzie Carlo Ancelotti.
Jednak po tym, jak Włoch zdecydował o przedłużeniu umowy z Realem Madryt, sprawa selekcjonera w Brazylii znów stała się otwarta.
W ostatnim czasie pojawiły się doniesienia, że posadę tę, po zakończeniu sezonu, może objąć Jose Mourinho, któremu w czerwcu wygasa umowa z AS Romą. Sam Portugalczyk studzi jednak emocje.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: polscy policjanci najlepsi na świecie! Tylko spójrz, jak pięknie grali
- Nie wiem czy to prawda, ponieważ nikt z Brazylii się ze mną jak dotąd nie kontaktował - powiedział Portugalczyk po ostatnim ligowym meczu Romy.
- Przekazałem mojemu agentowi, że dopóki klub nie zdecyduje o moim odejściu, nie chcę rozmawiać z nikim innym - dodał.
Mourinho pozostaje trenerem Romy od lipca 2021 roku. Wcześniej 60-latek prowadził takie drużyny jak Tottenham, Manchester United, Chelsea czy Real Madryt.
Czytaj także:
- Włosi z kłopotami w szczycie sezonu
- Grzmią po zachowaniu piłkarza Liverpoolu