30 listopada rozegrano mecz 5. kolejki fazy grupowej Ligi Konferencji Europy, w którym Aston Villa pokonała Legię Warszawa 2:1. Władze angielskiego klubu zdecydowały się zmniejszyć pulę biletów dla kibiców polskiego zespołu. Ostatecznie fanów przyjezdnych w ogóle nie wpuszczono na Villa Park.
Mimo tego kibice Legii pojawili się pod stadionem. Doszło do starć z angielską policją, w wyniku których zatrzymano 46 osób. Ich rozprawa została zaplanowana na 5 stycznia 2024 (więcej tutaj).
I właśnie w piątek, tuż przed rozprawą, Królewska Prokuratura wydała nowy komunikat. Zdecydowano, że przed Sądem Królewskim stanie ostatecznie siedmiu kibiców.
Są oni głównie oskarżeni o zakłócanie porządku publicznego, ale wśród zarzutów znajduje się także posiadanie narkotyków. Proces jednego z nich odbędzie się 16 stycznia. Ta osoba jest oskarżona o napaść na pracownika pogotowia.
"Prowadzimy postępowanie przeciwko siedmiu oskarżonym i wydaliśmy zawiadomienia o umorzeniu postępowania w przypadku 39 oskarżonych. Jeżeli wyjdą na jaw dalsze dowody, postępowanie przeciwko tym oskarżonym może zostać wznowione" - czytamy w komunikacie prokuratury na portalu Birmingham Live.
Przypomnijmy, że UEFA zdecydowała się ukarać Legię grzywną w wysokości 100 tys. euro. oraz wydać zakaz sprzedaży biletów na pięć kolejnych meczów wyjazdów w europejskich pucharach. Ponadto wicemistrz Polski musi zapłacić za szkody wyrządzone w okolicy Villa Park.
Sensacyjny transfer polskiego obrońcy do La Ligi! Prezentacja kwestią godzin
Kolejny klub Premier League zagrożony odjęciem punktów. Pod lupę trafi ostatni sezon
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piękne chwile. Arkadiusz Milik w roli głównej