Robert Lewandowski zdobył piękną bramkę w finale Superpucharu z Realem Madryt, ale było to trafienie z gatunku na otarcie łez. Barcelona została zmiażdżona przez "Królewskich", a 1:4 to najniższy wymiar kary.
Zespół Xaviego wciąż jest bez formy, choć (polskich) kibiców ucieszył ostatnio fakt, że Polak powoli odzyskuje strzelecką dyspozycję.
Lewandowski, który miał wcześniej problemy ze skutecznością, wygląda ostatnio pod tym względem lepiej. Najpierw strzelił bramkę w Pucharze Króla przeciwko Barbastro, następnie w półfinale Superpucharu z Osasuną, a potem we wspomnianym finale z Realem.
To oznacza trzy mecze z rzędu z golem, co "Lewemu" od dawna się nie zdarzało. To też daje nadzieję, że polski napastnik w drugiej części sezonu pokaże się z lepszej strony niż jesienią. Natomiast po meczu hiszpańskie media zamieściły niepokojący obrazek Lewandowskiego, który opuścił stadion kulejąc.
W związku z tymi niepokojącymi ujęciami WP SportoweFakty sprawdziły, co się dzieje ze zdrowiem Lewandowskiego. Na szczęście wieści, które do nas docierają są bardzo dobre. Jak się okazuje, kontuzja Polaka nie jest groźna i nie zagraża jego występom w najbliższych spotkaniach.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!
A sam uraz, jak słyszymy w otoczeniu Polaka, był po prostu efektem kopnięcia jednego z rywali w trakcie walki o piłkę. Nie na tyle mocnego, aby spowodowało przerwę w grze Lewandowskiego.
W tym momencie wszystko wskazuje więc na to, że Lewandowski będzie do dyspozycji Xaviego w najbliższym meczu Dumy Katalonii. To czwartkowe spotkanie z III-ligowym Unionistasem de Salamanca w Pucharze Króla. A kolejny mecz ligowy czeka mistrza Hiszpanii w niedzielę z Betisem Sewilla.
Piotr Koźmiński, dziennikarz WP SportoweFakty
Harry Kane powiedział, jaki status w Bayernie ma "Lewy" >>
Tuż przed północą dodał wpis. Lewandowski przeprosił >>