Krzysztof Mączyński jako reprezentant Polski przyczynił się m.in. do awansu na Euro 2016. Były już kadrowicz w 2019 roku Legię Warszawa zamienił na Śląsk Wrocław. W zespole prowadzonym przez Vitezslava Lavickę, a później Jacka Magierę pełnił nawet funkcję kapitana zespołu, który grał również w europejskich pucharach.
Gdy pierwszą drużynę objął Ivan Djurdjević, doświadczony pomocnik został przesunięty do rezerw. - To trener Djurdjević podjął tę decyzję. On nie chciał mnie w szatni. Obawiał się mojego charakteru, mimo że nigdy nie współpracowaliśmy - mówił w rozmowie z portalem igol.pl.
- Przy rozwiązaniu umowy prezes przekazał mi informację, że to była decyzja pionu sportowego, czym potwierdził tylko, że to trener podjął decyzję - dodał.
16 stycznia 2023 roku Krzysztof Mączyński rozwiązał umowę ze Śląskiem Wrocław za porozumieniem stron i od tamtego czasu kibice nie widzieli go już w akcji. Według informacji portalu sport.pl były reprezentant Polski nie zamierza szukać nowego pracodawcy.
Oznaczałoby to, że 36-latek zdecydował się na zakończenie przygody z futbolem - przynajmniej jako zawodnik.
Przypomnijmy, że Krzysztof Mączyński rozegrał w PKO Ekstraklasie łącznie aż 258 spotkań, w których strzelił 13 goli, a także zanotował 23 asysty. Reprezentacyjną karierę zakończył na 31 występach.
Zobacz też:
Polak robi furorę w tureckim gigancie. Agent mówi o jego przyszłości
Czarne chmury nad Barceloną. "Lewy" może wszystko stracić. A co z transferem? [OPINIA]