Na koniec kolejki w lidze włoskiej zmierzyli się Juventus FC z US Sassuolo. Stara Dama wróciła do walki o zwycięstwo w Serie A. Jej strata w tabeli do lidera Interu Mediolan wynosi dwa punkty, więc rywalizacja tych klubów jest zażarta. W podstawowym składzie zagrał Wojciech Szczęsny, a Arkadiusz Milik rozpoczął mecz na ławce rezerwowych.
Bianconeri byli niepokonani przez Sassuolo w 11 meczach od 2015 do 2021 roku. W tym okresie stało się jednym z najwygodniejszych przeciwników dla Juventusu. Później nastąpił przełom, a Neroverdi wygrali oba mecze z podopiecznymi Massimiliano Allegrego w 2023 roku. We wtorek żądni odwetu byli gospodarze z Turynu. Nie wyobrażali sobie oni przerwania ich serii sześciu kolejnych wygranych.
I Juventus zdobył gola na 1:0 w 15. minucie. Tym samym mecz rozpoczął się zgodnie z wymarzonym planem Bianconerich. Dusan Vlahović dostał podanie od Fabio Mirettego przed polem karnym Sassuolo i miał tam dużo miejsca. Serb oddał techniczne uderzenie na kołnierz źle ustawionego Andrei Consiglego. Bramkarz Neroverdich uderzał pięścią w boisko, ale to było spóźnione wyładowanie energii. Dusan Vlahović odpowiedział pięknym uderzeniem na hat-tricka Arkadiusza Milika w Pucharze Włoch i nie miał dość.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramkarz tylko patrzył, jak leci piłka. Co za gol!
Kandydat na mistrza Włoch kontrolował wydarzenia. Juventus grał agresywnym pressingiem, czym utrudnił rozgrywanie gościom. Sassuolo gubiło się blisko pola karnego przeciwnika i nie zagrażało Wojciechowi Szczęsnemu. Dopiero w 30. minucie Polak został rozgrzany zagraniem Armanda Lauriente.
W 32. minucie Wojciech Szczęsny musiał pokazać większą próbkę możliwości. Bramkarz Juventusu ustawił się w dobrym miejscu i nie dał się pokonać strzałem zza pola karnego Armanda Lauriente. Tym samym z ataków Sassuolo zaczęło cokolwiek wynikać.
Juventus pozostał zespołem konkretniejszym, a na bohatera meczu wyrastał Dusan Vlahović. W 37. minucie wykorzystał szansę na zdobycie gola na 2:0 z rzutu wolnego za faul Armanda Lauriente na Manuelu Locatellim. Co bramka Serba, to była ładniejsza. Tym razem kopnął piłkę tak dobrze, że trafiła ona w poprzeczkę, przed wylądowaniem za linią bramkową. Zaliczka zespołu z Turynu zasłużenie rosła.
W 63. minucie Sassuolo zagroziło jeszcze raz Wojciechowi Szczęsnemu. Polak spisał się bardzo dobrze i jedną ręką powstrzymał strzał Domenico Berardego. Polak zapracował w ten sposób na 10. czyste konto w 18. meczu w sezonie Serie A. Lepszy w rankingu od Polaka jest tylko Yann Sommer z Interu Mediolan, który rozegrał "na zero" 12 spotkań.
Poza dwoma, może trzema podrygami Sassuolo, druga połowa była bezbarwna. W 81. minucie Arkadiusz Milik wszedł na boisko za owacyjnie żegnanego przez publiczność Dusana Vlahovicia. Nie Milik, a inny zmiennik Federico Chiesa dorzucił jeszcze gola na 3:0 w 89. minucie, a akcja bramkowa została zainicjowana przez Polaka.
Juventus FC - US Sassuolo 3:0 (2:0)
1:0 - Dusan Vlahović 15'
2:0 - Dusan Vlahović 37'
3:0 - Federico Chiesa 89'
Składy:
Juventus: Wojciech Szczęsny - Danilo, Bremer, Daniele Rugani - Andrea Cambiaso (87' Alex Sandro), Fabio Miretti (57' Timothy Weah), Manuel Locatelli, Adrien Rabiot, Filip Kostić (81' Samuel Iling-Junior) - Dusan Vlahović (81' Arkadiusz Milik), Kenan Yildiz (57' Federico Chiesa)
Sassuolo: Andrea Consigli - Marcus Pedersen, Martin Erlić (46' Ruan Tressoldi), Gianmarco Ferrari, Mattia Viti (74' Filippo Missori) - Daniel Boloca, Matheus Henrique - Domenico Berardi (70' Samuel Castillejo), Kristian Thorstvedt (70' Cristian Volpato), Armand Lauriente (84' Samuele Mulattieri) - Andrea Pinamonti
Żółte kartki: Erlić, Ferrari (Sassuolo)
Sędzia: Marco Piccinini
Tabela Serie A:
Czytaj także: Mogło dojść do sensacyjnego transferu Messiego? Namawiali go przez 10 dni
Czytaj także: Co za słowa o Skorupskim! Polak w pogoni za legendami