Policja przeszukała mu dom. Opublikował nagrania
Były reprezentant Ukrainy został przeszukany przez funkcjonariuszy policji. Artem Milewski relacjonował całe zdarzenie w sieci.
Wygląda na to, że Artem Milewski popadł w konflikt z prawem. Taki wniosek można wysunąć w związku z materiałami, które opublikował sam zainteresowany na swoim Telegramie. Kilku funkcjonariuszy policji wkroczyło do jego posiadłości.
W niedzielę (14 stycznia) służby miały zniszczyć szklane drzwi wejściowe i przeszukać dom Milewskiego. Ukrainiec nagrał całe zdarzenie, jednak jak sam stwierdził, na ten moment nie może ujawnić wszystkich szczegółów dotyczących tej interwencji.
"W związku z tajnością śledztwa Komenda Główna Policji zabroniła publikowania pełnego nagrania wideo z przeszukania. Teraz trochę się uspokoiłem. Więcej informacji na ten temat pojawi się później. Ale wszystko jest w porządku, nie martwcie się" - napisał.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: jaki ojciec, taki syn. Niesamowity gol Cristiano Ronaldo juniora