Strzelił hat-tricka i zabrał głos. Wyjątkowa dedykacja Żurkowskiego

PAP/EPA / CLAUDIO GIOVANNINI / Na zdjęciu: Szymon Żurkowski
PAP/EPA / CLAUDIO GIOVANNINI / Na zdjęciu: Szymon Żurkowski

Niemal w pojedynkę Szymon Żurkowski poradził sobie z obroną Monzy. - Dedykuję to mojemu synowi - stwierdził autor hat-tricka po zakończeniu spotkania.

W tym artykule dowiesz się o:

Wygląda na to, że Empoli FC jest zespołem wręcz skrojonym pod Szymon Żurkowski. Po powrocie do drużyny z Serie A, środkowy pomocnik cztery razy wpisał się na listę strzelców w dwóch rozegranych spotkaniach.

Mecz z Monzą był popisowy w wykonaniu piłkarza aspirującego do gry w kadrze. Zapisał się w historii ligi włoskiej jako pierwszy Polak, który skompletował hat-tricka. Po końcowym gwizdku 26-latek miał powody do świętowania.

Z całą pewnością Żurkowski zasłużył na tytuł bohatera meczu. Zawodnik Empoli FC udzielił wypowiedzi przed kamerą "DAZN".

- Chciałem zdobyć bramkę. Nie spodziewałem się jednak, że po raz pierwszy w karierze uda mi się skompletować hat-tricka. Dedykuję to mojemu synowi. Chcemy wygrywać każdy mecz, musimy grać z takim duchem. Trener nie musi mówić o wszystkim. Zdajemy sobie sprawę, jaka jest nasza sytuacja w tabeli - mówił.

Zwycięstwo z wyżej notowaną Monzą przybliża Empoli do celu, jakim jest utrzymanie. Zespół potrzebuje obecnie trzech punktów, by wydostać się ze strefy spadkowej.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: długo się nie zastanawiał. Bramka "stadiony świata"

Czytaj więcej:
Niemoc Roberta Lewandowskiego trwa. Kolejny mecz bez trafienia
Burza po meczu Realu Madryt. "Dzisiaj nas okradli"

Komentarze (0)