To nie był dobry występ w wykonaniu Roberta Lewandowskiego. W niedzielny wieczór napastnik FC Barcelony spędził na murawie 63 minuty i ani razu nie zagroził bramce Realu Betis. Po golach Ferrana Torresa oraz Joao Felixa w samej końcówce, "Blaugrana" wygrała 4:2.
Xavi postanowił ściągnąć z murawy reprezentanta Polski w momencie, w którym mistrzowie Hiszpanii remisowali z Andaluzyjczykami. Zamiast niego, na placu gry zameldował się Vitor Roque. Po meczu trener tłumaczył, że Brazylijczyk wszedł, by "atakować wolną przestrzeń".
Cezary Kucharski najwyraźniej był zaskoczony pomeczową wypowiedzią szkoleniowca. Za pośrednictwem platformy X były agent Lewandowskiego postanowił zabrać głos.
"Czy mnie pamięć nie myli, że Lewy próbował tak grać wcześniej, atakując przestrzeń - jak teraz oczekuje Xavi?" - głośno zastanawiał się Kucharski. I dodał: "Tyle, że wtedy Xavi oczekiwał, aby stał na pozycji nr 9".
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: długo się nie zastanawiał. Bramka "stadiony świata"
Gwiazdą meczu z Realem był Torres. Jeśli chodzi o rozgrywki La Ligi, Hiszpan ma już siedem goli i spośród graczy FC Barcelony, tylko Lewandowski (osiem) jest od niego skuteczniejszy.
Czytaj więcej:
Burza po meczu Realu Madryt. "Dzisiaj nas okradli"
Hiszpanie bez litości dla Lewandowskiego