Kluby się porozumiały, ale władze ligi zablokowały transfer do Rosji

Getty Images / Omar Vega / Na zdjęciu: Jesus Ferreira
Getty Images / Omar Vega / Na zdjęciu: Jesus Ferreira

Jesus Ferreira z FC Dallas był chętny, by dołączyć do Spartaka Moskwa. Kluby też się porozumiały w kwestii kwoty odstępnego, ale na koniec do gry wkroczyła MLS i zablokowała transfer do ligi rosyjskiej.

Po ataku Rosji na Ukrainę kluby rosyjskie zostały wykluczone (do odwołania) z gry w europejskich pucharach. Zdarzają się jednak transfery z tamtego kraju do Europy i odwrotnie.

I kolejny tego typu przykład moglibyśmy otrzymać w ostatnim czasie. FC Dallas porozumiał się w kwestii transferu Jesusa Ferreiry do Spartaka Moskwa. "The Athletic" informuje o kwocie odstępnego w wysokości 13 milionów dolarów.

Sam zawodnik również miał być otwarty na taki krok i nawet prowadził negocjacje ze Spartakiem odnośnie indywidualnego kontraktu. Władze Major League Soccer postawiły jednak sprawę jasno - nie ma możliwości, by taki transfer doszedł do skutku.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kuriozalny błąd sędziego. Co on zrobił?!

Ferreira to 23-krotny reprezentant USA. Ma za sobą dobry sezon 2023. Wystąpił w sumie w 34 meczach, strzelił 14 goli i dorzucił 7 asyst.

Nie narzekał na brak propozycji. Pojawiały się zarówno z Europy, jak i z Meksyku, ale to właśnie ta złożona przez Spartak była najbardziej atrakcyjna dla wszystkich stron.

No dobrze, ale dlaczego w ogóle liga miała prawo zablokować ten ruch? Bo wszystkie formalności i transfery przechodzą przez biuro MLS. Żaden transfer nie może odbyć się za plecami władz ligi. Żaden kontrakt nie może zostać podpisany bez ich wiedzy.

To nie pierwszy raz, gdy mamy do czynienia z taką sytuacją. W 2022 roku MLS nie dopuściła do transferu Cristiana Casseresa Jr. z NY Red Bulls do Lokomotiwu Moskwa za 5 milionów dolarów. Co prawda latem ubiegłego roku trafił do Europy, ale już do francuskiej Tuluzy. I nie za 5 milionów, a 1 milion.

CZYTAJ TAKŻE:
Szok. W te wieści o Xavim aż trudno uwierzyć
Fatalne informacje dla Piotra Zielińskiego. "Zimna wojna" z SSC Napoli

Komentarze (0)