Parę tygodni temu piłkarzem PSG został Lucas Beraldo. Przeszedł z Sao Paulo za 20 milionów euro i zdążył już zadebiutować w pierwszym zespole. Powinien otrzymywać kolejne szanse, biorąc pod uwagę trudną sytuację drużyny ze środkowymi obrońcami.
W czwartek klub poinformował, że do zespołu dołącza kolejny Brazylijczyk. Tym razem defensywny pomocnik Gabriel Moscardo z Corinthians. On również kosztował 20 milionów euro (plus kolejne 2 miliony w bonusach).
Podpisał kontrakt do 30 czerwca 2028 roku, ale wiosnę spędzi na wypożyczeniu w Corinthians. Do paryskiej ekipy dołączy latem.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: długo się nie zastanawiał. Bramka "stadiony świata"
PSG zabezpiecza się na długie lata, choć transfer mógł się - mówiąc kolokwialnie - wysypać.
Moscardo pod koniec grudnia udał się na testy medyczne do Paryża, jednak nie wszystko poszło tak, jakby sobie to wyobrażał. Okazało się, że musiał poddać się operacji kontuzjowanej stopy, przez co wypadł z gry na około trzy miesiące. Do formy będzie wracał w Brazylii.
I wspomniana operacja mogła spowodować, że transfer nie doszedłby do skutku, jednak ostatecznie PSG i Corinthians się porozumiały i wszystko zakończyło się pomyślnie dla 18-latka.
A to był podstawowy zawodnik Corinthians w drugiej części minionego sezonu (w Brazylii gra się systemem wiosna-jesień). Wystąpił w sumie w 37 meczach. Strzelił jednego gola i dorzucił asystę.
- Jestem bardzo szczęśliwy, że dołączam do PSG. To jeden z najlepszych dni w moim życiu. Nie mogę się doczekać aż spotkam kolegów z drużyny i sztab. Mam nadzieję na wygranie wielu trofeów w tej koszulce - powiedział.
CZYTAJ TAKŻE:
Miał być "nowym Lewandowskim", a znów przepadł
Dni Xaviego policzone? Wyszło na jaw, jak Laporta zareagował na kolejną porażkę Barcelony
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)