Chińczycy wściekli na Messiego. Odwołali nadchodzący mecz

Getty Images /  Jun Sato / Na zdjęciu: Leo Messi
Getty Images / Jun Sato / Na zdjęciu: Leo Messi

Chiny wciąż nie odpuszczają sprawy niedawnego sparingu Interu Miami z drużyną Hongkong All-Stars. Kolejną konsekwencją został odwołany sparing Argentyny z Nigerią, który w marcu miał odbyć się właśnie na terenie Państwa Środka.

20 marca w Hangzhou miało dojść do towarzyskiego meczu Argentyna - Nigeria. Wiadomo już jednak, że nic takiego nie będzie miało miejsca. Chińskie władze zdecydowały się odwołać wydarzenie. Jest to pokłosiem niedawnego ostatniego meczu Interu Miami na terenie Chin.

Lokalni kibice mieli nadzieję na to, że zobaczą w akcji Leo Messiego już w lutym. Ten jednak, w trakcie ostatniego sparingu z Hongkong All-Stars, nie pojawił się na murawie ani na minutę, co spotkało się z ogromnym rozczarowaniem. Ostatecznie organizator zmuszony był oddać fanom połowę z sumy, którą zapłacili za bilety.

Chińczycy nalegali nawet, by Messi porozmawiał chociaż ze zgromadzonymi kibicami i wytłumaczył swoją absencję, na co gwiazdor również się nie zdecydował.

Oliwy do ognia dodał fakt, że zaledwie 3 dni później, w towarzyskim meczu z japońskim Kobe, największe gwiazdy Interu zameldowały się na murawie. "Fakt, że Messi i Suarez zagrali w Japonii 7 lutego, jest jak kolejny policzek" - przekazała w oświadczeniu firma organizująca mecz na terenie Chin.

Wygląda zatem na to, że w najbliższej przyszłości Leo Messi nie jest najmilej widzianym gościem w Chinach. Potwierdziły to tamtejsze władze, odwołując nadchodzący sparing Argentyńczyków. "Biorąc pod uwagę obecnie znane przyczyny, zdaniem właściwych władz, warunki do przeprowadzenia meczu towarzyskiego nie są odpowiednie, dlatego podjęliśmy decyzję o jego odwołaniu" - możemy przeczytać w oświadczeniu.

Czytaj także: 
Zaskakujący kandydat na trenera Barcy
Kosmiczna oferta dla Marciniaka

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piękne sceny tuż przed meczem. Trudno się nie wzruszyć

Komentarze (0)