W dość młodym wieku pochodzący z Nigerii napastnik postanowił spróbować swoich sił nad Wisłą. Z Polonią Warszawa święcił sukcesy i w efekcie przykuł zainteresowanie PZPN. Emmanuel Olisadebe uzyskał polskie obywatelstwo, po czym błyszczał w Biało-Czerwonych barwach. Wziął nawet udział w MŚ 2002.
U schyłku kariery chciał jeszcze raz spróbować swoich sił w Polsce. W 2011 roku były reprezentant kraju nie przeszedł jednak pomyślnie testów w Lechii Gdańsk. Dwa lata później oficjalnie zawiesił buty na kołku i zupełnie zniknął z radarów kibiców.
Olisadebe radzi sobie bardzo dobrze po zakończeniu piłkarskiej kariery. Jak przekazał w wywiadzie dla portalu weszlo.com jego przyjaciel Martins Ekwueme, 45-latek zdecydował się na powrót do Nigerii, gdzie pracuje w branży niezwiązanej ze sportem.
- Jest deweloperem. Buduje i sprzedaje nieruchomości. Ma swoje hotele. Jest spoko, wszystko u niego jest dobrze, nie ma powodów do zmartwień. Na zdjęciach widać było, że mu trochę kilogramów przybyło, ale trenuje jeszcze piłkę, w oldbojach sobie gra - zdradził.
Ekwueme ma stały kontakt z Olisadebe. Były piłkarz planuje przylot do Polski, lecz nieco odstrasza go zimowa aura.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ale słodziak! Skradł serce piłkarza Legii
Czytaj więcej:
Adrian Meronk zagra w cyklu wspieranym przez Saudyjczyków. Może zarobić fortunę
Siatkarz znowu zostanie ojcem. Jego żona to siostra znanego polskiego piłkarza