Polski golfista odnosi coraz większe sukcesy w międzynarodowych rozgrywkach. W ubiegłym sezonie z sukcesami rywalizował w drugoligowym cyklu DP World Tour. W łącznej klasyfikacji uplasował się na czwartej pozycji, co premiowało go stałą kartą do elitarnego PGA Tour. To w tych rozgrywkach startują najlepsi golfiści świata.
Adrian Meronk w rankingu notowany jest na 39. miejscu. Sezon rozpoczął od dwóch startów w DP World Tour w Dubaju, gdzie na co dzień mieszka. Kolejnym występem miał być Farmers Insurance Open, który zaliczany jest do PGA Tour. W nim jednak Meronk nie wystartował. Wycofał się z zawodów z powodu przeziębienia.
Kilka godzin po ogłoszeniu decyzji o wycofaniu w sieci pojawiły się informacje, że Polak dopina kontrakt z LIV Golf League. Jako pierwszy tę informacje podał "The Times". To projekt wspierany przez fundusz powiązany ze strukturami państwowymi Arabii Saudyjskiej. Szacuje się, że jego majątek wynosi ok. 320 miliardów funtów. W 2021 roku ogłosił przejęcie Newcastle United.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ale słodziak! Skradł serce piłkarza Legii
LIV Golf kusi zawodników ogromnymi pieniędzmi. Według medialnych spekulacji, Meronk miałby zainkasować dużą kwotę za samo podpisanie kontraktu. Próżno szukać konkretnych kwot w sieci, ale dla przykładu - notowany na 16. miejscu w rankingu Tyrrell Hatton dostał za samo dołączenie do LIV Golf ponad 60 mln dolarów.
Z kolei w puli każdego z turniejów rozgrywanych w ramach tego projektu jest 25 milionów dolarów. To gigantyczne pieniądze i z miejsca Meronk byłby jednym z najbogatszych polskich sportowców.
Dla porównania Robert Lewandowski w 2023 roku zarobił 34 miliony dolarów. A zatem przy okazji dobrych występów w cyklu wspieranym przez Saudyjczyków, Meronk mógłby inkasować więcej niż najlepszy polski piłkarz. Z kolei Iga Świątek na kortach zarobiła niecałe 10 mln dolarów.
Czytaj także:
Sonny Kittel odejdzie z Rakowa. Wiadomo, gdzie trafi
Guardiola stanął w obronie Xaviego. "Nieporównywalne"
