Nie zagrają z Rosją i Białorusią. Politycy wprowadzili zakaz
Parlament Łotwy przyjął nowelizację ustawy, która zakazuje reprezentantom tego kraju rywalizacji z przedstawicielami państw-agresorów. Jest to gest solidarności z Ukrainą.
Getty Images
/ Photo by Foto Olimpik/NurPhoto via Getty Images
/ Na zdjęciu: mecz towarzyski Polska - Łotwa (11.2023 r.)
Zgodnie z przyjętą w czwartek (1 lutego) nowelizacją ustawy "Prawo sportowe", Łotwa nie będzie rywalizowała w sportach drużynowych z kadrami Rosji i Białorusi. Zakaz obowiązuje również w sytuacji, kiedy zespoły z państw-agresorów występowałyby pod neutralną flagą.
Nowelizacja ustawy przewiduje także, że na Łotwie nie będą organizowane żadne imprezy - seniorów i juniorów - z udziałem zawodników z Rosji i Białorusi. To gest solidarności z Ukrainą (inwazja zbrojna reżimu Putina wspieranego przez Łukaszenkę trwa od lutego 2022 r.).
"Głównym celem nowelizacji ustawy jest potwierdzenie solidarności Łotwy z Ukrainą i blokowanie wszelkich prób legitymizacji przez Rosję zbrodni wojennych za pośrednictwem sektora sportowego" - napisano w komunikacie na saeima.lv.
- Łotewskie drużyny np. w koszykówce, piłce nożnej czy hokeju obowiązuje zakaz rozgrywania meczów przeciwko państwom-agresorom. Oznacza to, że jeśli w przyszłości reprezentacja Łotwy w drodze losowania trafiłaby na Rosję czy Białoruś, międzynarodowe organizacje sportowe będą musiały przestrzegać łotewskiego ustawodawstwa - wyjaśnił Davis Martins Daugavietis, przewodniczący Podkomisji ds. Sportu Komisji Kultury i Nauki w parlamencie Republiki Łotewskiej.
Problem może wystąpić np. w piłce nożnej. Piłkarska reprezentacja Białorusi oraz kluby z tego kraju nie zostały bowiem zawieszone na arenie międzynarodowej. Mogą rywalizować pod egidą UEFA na neutralnych stadionach.
Zobacz:
Zrezygnowali z transferu. W tle przeszłość w Rosji
Powinni się wstydzić. Europejskie firmy współpracują z przyjacielem Putina
