Kto zostanie nowym trenerem FC Barcelony? W tej chwili to pytanie, które zadają sobie dziennikarze i eksperci piłkarscy na całym świecie. Na razie wiadomo, że 30 czerwca pracę w klubie kończy Xavi. Prezes Joan Laporta i dyrektor sportowy Deco mają trochę czasu, aby znaleźć jego następcę.
W mediach przewijają się przeróżne nazwiska. Juergen Klopp, Mikel Arteta, Thomas Tuchel, a nawet Frank Rijkard. Nie można jednak wykluczyć, że ostatecznie w "Dumie Katalonii" pojawi się ktoś spoza tego grona.
Władzom Barcy postanowił podpowiedzieć Danny Murphy. To były piłkarz Liverpoolu, który dziś jest ekspertem podcastu talkSport. Jego pomysł jest szalony, bo w roli trenera widziałby... Lionela Messiego!
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piękne sceny tuż przed meczem. Trudno się nie wzruszyć
- Dałbym to Messiemu. Fani od razu by się do niego przekonali. Wszystko, czego się dotknie, zamienia w złoto. Został stworzony, by robić niesamowite. Nie inaczej byłoby w zarządzaniu drużyną - przyznał Murphy.
W tej chwili brzmi to jak science-fiction i jest to raczej nierealne. Messi jest zawodnikiem Interu Miami i raczej nie planuje zakończyć kariery po tym sezonie. A czy kiedyś zostanie trenerem? Swego czasu powiedział, co o tym myśli.
- Tak naprawdę nie planuję zostać trenerem, ale Zinedine Zidane powiedział dokładnie to samo, a potem trzykrotnie wygrał Ligę Mistrzów jako szkoleniowiec. Podoba mi się praca dyrektora sportowego, czyli budowanie zespołu i dobieranie trenerów, ale też nie jestem do końca przekonany - mówił w rozmowie ze Star+.
Messi latem ubiegłego roku był bliski powrotu do FC Barcelony, ale jako piłkarz. Ostatecznie nic z tego nie wyszło i mistrz świata zdecydował się na amerykańską MLS.
Xavi ma plan. Wie, co będzie robił po zakończeniu sezonu >>
Prezes Barcelony z deklaracją ws. Xaviego. "Nie zasługuje na to" >>