W czwartkowy wieczór Real Madryt bez większego problemu wywiązali się z roli faworyta. Dwa trafienia autorstwa Joselu sprawiły, że podopieczni Carlo Ancelottiego zwyciężyli 2:0 z niżej notowanym w tabeli Getafe CF.
W trakcie spotkania derbowego doszło do spięcia Jude'a Bellinghama z jego rodakiem. Kluczowy zawodnik Realu rzekomo Masona Greenwooda, wypominając mu niechlubną przeszłość. "Gwałciciel" - miał rzucić w kierunku rywala, według dziennikarzy "Daily Mail".
Greenwood nie miał czego szukać w Manchesterze United po głośnej sprawie sądowej. Należy przypomnieć, że piłkarz w 2022 roku piłkarz został oskarżony o napaść i usiłowanie gwałtu. Kilka miesięcy później prokuratura jednak oddaliła zarzuty.
Angielscy dziennikarze poprosili o skomentowanie sytuacji biegłego sądowego, specjalizującego się w czytaniu z ruchu warg. - Po dokładnej analizie nagrania, jestem w 97 proc. pewien, że wypowiedziane słowo to "gwałciciel", szczególnie biorąc pod uwagę kontekst, w jakim zostało użyte - wyjaśnił Jeremy Freeman.
Przedstawiciele Getafe byli oburzeni zachowaniem Bellinghama wobec Greenwoda. Według ustaleń "Cadena SER", klub poprosił delegata La Ligi o odnotowanie incydentu w meczowym protokole i zbadanie sprawy.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: dwa strzały i za każdym razem okno. Popis piłkarza z Ekstraklasy
Czytaj więcej:
Dwa transfery wstrzymane w ostatniej chwili. Powodem opieszałość Anglików
Szokująca propozycja. Były piłkarz wskazał najlepszego trenera dla Barcelony