Trudne chwile w Neapolu przeżywa teraz Piotr Zieliński. Pomocnik został skreślony z listy zawodników zgłoszonych do Ligi Mistrzów, a do tego są także spore obawy o jego regularne występy w Serie A.
Wszystko przez gniew właściciela klubu - Aurelio De Laurentiisa, który nie może pogodzić się z tym, że Polak nie przedłużył kontraktu z SSC Napoli. Kadrowicz 1 lipca 2024 roku stanie się wolnym zawodnikiem.
Nastawienie reprezentanta Polski się jednak nie zmienia, o czym poinformowało "Corierre dello Sport". Piotr Zieliński nie uważa swojego sezonu za zakończony i zapewnia, że będzie dawał z siebie wszystko, by pomóc swojej drużynie w walce o jak najlepsze lokaty.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piękne sceny tuż przed meczem. Trudno się nie wzruszyć
Celem ekipy spod Wezuwiusza jest miejsce w topowej czwórce rozgrywek. Zdaniem włoskiego dziennika trener Walter Mazzarri może nie mieć wyboru i w obecnej sytuacji na bok Piotra Zielińskiego nie odstawi.
Włosi podkreślają też, że forma 29-letniego zawodnika pozostawia w tym sezonie wiele do życzenia. "Ten sezon jest skomplikowany nie tylko dla niego. Brakowało mu polotu i konsekwencji w działaniu. A to jeszcze nie koniec i nie czas na pożegnania" - czytamy.
"Od przyszłego sezonu Piotr Zieliński będzie grał dla Interu, bardzo szybko podpisze tam kontrakt. (...) Niedzielny mecz może być dla niego jak derby. To starcie wyjątkowe dla niego. Pokonanie AC Milanu będzie miało podwójną wartość" - dodaje "Corierre dello Sport". Spotkanie AC Milan - SSC Napoli zaplanowano na 11 lutego. Pierwszy gwizdek wybrzmi o godzinie 20:45.
Czytaj także:
Legia może stracić gwiazdę. Dostanie za nią komiczne pieniądze?
"Ostatnie szczegóły". Zostały formalności ws. Zielińskiego