Kosztował rekordowe pieniądze i ma dość po roku. Mistrz świata myśli o odejściu

Getty Images / Darren Walsh / Na zdjęciu: Enzo Fernandez
Getty Images / Darren Walsh / Na zdjęciu: Enzo Fernandez

Enzo Fernandez kosztował 121 milionów euro i był jednym z największych bohaterów zimowego okna transferowego przed rokiem. Argentyńczyk nie potrafi się jednak odnaleźć w zespole ze Stamford Bridge i zastanawia się nad swoją przyszłością.

Enzo był jednym z kluczowych piłkarzy reprezentacji Argentyny podczas mundialu w Katarze. Również dzięki jego świetnej postawie Albicelestes zdobyli mistrzostwo świata.

Wkrótce później został również bohaterem zimowego okienka transferowego. W ostatnim dniu stycznia zamienił Benfikę na Chelsea za niewiarygodną kwotę 121 milionów euro (płatną w sześciu ratach). "The Blues" walczyli o niego bardzo mocno i w końcu dopięli swego.

Do dziś 23-letni już piłkarz rozegrał w barwach Chelsea 50 spotkań, natomiast trudno mówić, by się "spłacił". Wyróżnia się sporadycznie, nie rzuca na kolana. Gdyby kosztował 20 milionów euro, to pewnie każdy machnąłby ręką, ale skoro mówimy o 121 milionach, to należy wymagać znacznie więcej. Tymczasem Enzo nie daje nic ekstra. Kwota transferowe ewidentnie mu ciąży.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nie minęło nawet 20 sekund. Szalony początek meczu

Oczywiście nie pomagają mu ciągłe zmiany w Chelsea. Czy to trenerów, czy piłkarzy, którzy przychodzą do klubu za ciężkie pieniądze praktycznie co okienko.

Dziennikarz Jacque Talbot z serwisu footballtransfers.com poinformował wręcz, że Enzo poważnie zastanawia się nad swoją przyszłością. Myśli o odejściu z Chelsea, a jego menedżer miał już nawet rozpocząć rozmowy z różnymi klubami, by zbadać możliwości.

Zawodnik gra regularnie, nie może narzekać na brak minut, natomiast Chelsea jako zespół prezentuje się po prostu tragicznie. Poprzedni sezon zakończyła na 12. miejscu w Premier League, a w obecnym jest niewiele lepiej, bo po 23 kolejkach plasuje się na 11. pozycji. W dodatku w miniony weekend została rozbita przez Wolverhampton 2:4 na własnym stadionie.

Oczywiście sama chęć odejścia nic tu nie da, bo Enzo ma ważny kontrakt z Chelsea do 30 czerwca 2031 roku. W dodatku klub ma opcję przedłużenia o kolejny rok.

CZYTAJ TAKŻE:
Molde zabiera głos w sprawie kibiców Legii. "Mamy tylko dobre wspomnienia"
"Nie radzi sobie z tym". Wskazał, co męczy Lewandowskiego

Komentarze (0)