Dość szybko przyjezdni przeszli do konkretów. Już w ósmej minucie Adrian Benedyczak podłączył się do akcji ofensywnej i celnie podał do ustawionego przed polem karnym klubowego kolegi. Adrian Bernabe płaskim uderzeniem z dystansu rozpoczął strzelanie.
Pół godziny później Parma Calcio podwoiła swoje prowadzenie. Tym razem Benedyczak zabawił się z rywalami na prawej flance, zszedł do środka i kapitalnym dośrodkowaniem obsłużył Hernaniego. Brazylijczyk bezpośrednim strzałem pokonał bramkarza.
Ostatnia bramka padła w doliczonym czasie gry, kiedy na listę strzelców po stronie Cittadelli wpisał się Stefano Negro. Na niewiele to się zdało, ponieważ w ostatecznym rozrachunku Parma wygrała 2:1 w 24. kolejce Serie B.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nie minęło nawet 20 sekund. Szalony początek meczu
Benedyczak przebywał na murawie do 73. minuty i pokazał się z dobrej strony przez zbliżającym się zgrupowaniem reprezentacji Polski. 23-latek ma już siedem goli oraz trzy asysty w sezonie 2023/24 na zapleczu włoskiej elity.
AS Cittadella - Parma Calcio 1913 1:2 (1:2)
0:1 - Adrian Bernabe 8'
0:2 - Hernani 38'
1:2 - Stefano Negro 45+3'
Dwie asysty Benedyczaka (od 0:42 i 1:19):
Czytaj więcej:
Czerwona kartka na starcie i demolka w Krakowie
Premier League: Manchester City liderem. Erling Haaland wrócił na dobre